W ankiecie publio.pl i Świata Czytników smartfony znalazły się na trzecim miejscu po czytnikach e-booków i tabletach w ranking urządzeń, na których czytamy ebooki. Pod względem rozmiarów największe smartfony, przewyższają najmniejsze czytniki e-booków z ekranami eInk. Pomysł pożenienia jednego z drugim, tzn. połączenia telefonu z ekranem eInk nie jest nowy, ale do dziś nie doczekał się rozwiązania, które zaowocowałoby rynkowym sukcesem. Chciałem przedstawić trzy koncepcje podejścia do tematu, które w ciągu najbliższych miesięcy trafią na rynek.
Dwa ekrany w jednym urządzeniu
Pomysł wydaje się prosty jak budowa cepa - wykorzystać tylną obudowę smartfonu i wstawić tam dodatkowy ekran w technologii eInk. Pomysł na smartfon z dwoma ekranami opatentował w zeszłym roku Microsoft,, działając na razie na zasadzie psa ogrodnika i wpisując się krajobraz doprowadzonego do absurdu amerykańskiego prawa patentowego. Tymczasem do realizacji koncepcji przystąpiła firma rosyjska firma Yota Devices, która w grudniu 2012 r. zapowiedziała wprowadzenie na rynek dwuekranowego smartfonu w III kwartale 2013 r. Yotaphone - bo tak ma się nazywać nowe urządzenie - z jednej strony będzie wyposażone w dotykowy ekran LCD o przekątnej 4,3 cala o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli, z drugiej - ekran eInk o rozdzielczości 640x360 pikseli i przekątnej 4,3 cala, pod którym znajduje się pasek z dotykowym panelem do obsługi gestów. Yotaphone ma działać w oparciu o Androida w wersji 4.2.2 (tak podaje producent w specyfikacji smartfonu). Tym samym z jednej strony nie tracimy zalet kolorowego ekranu, z drugiej do naszej dyspozycji pozostaje ekran eInk nadający się do czytania w pełnym słońcu. Warto podkreślić, że tylny ekran będzie obsługiwany za pomocą dotykowego panelu pod nim. Trudno w tej chwili ocenić, jak to rozwiązanie sprawdzi się przy lekturze e-booków.
Urządzenie według zapowiedzi producenta trafi na rynek już w listopadzie br. w cenie 500 euro (ok. 2100 zł). Yotaphone celuje w wyższą półkę cenową.. Kluczem do sukcesu projektu, poza jakością i użytecznością produktu, jest porozumienie z telekomami. Bez tego Yotaphone pozostanie niszowym urządzeniem znanym garstce pasjonatów technologii i gadżeciarzy.
Czytnikofon Onyxa
Są również tacy, którzy stawiają na smartfon z jednym ekranem eInk. Przykładem są tu prace znanej głównie z produkcji czytników chińskiej firmy Onyx. W tym przypadku zdecydowano się na starszą wersję Androida 2.3 i słabsze podzespoły (procesor Cortex A-5 1Ghz, 512 MB RAM), ale większy nacisk położono na ekran eInk. Przy podobnych wymiarach (przekątna ekranu 4,3 cala) ma on wyższą rozdzielczość niż w przypadku Yotaphone - 800 x 480 pikseli.. Ekran ma być obsługiwany dotykiem i posiadać wbudowane ledowe podświetlenie. Telefon działa w trzech zakresach 900, 1800, 1900. Urządzenie posiada również moduł wifi.
"Czytnikofon" Onyxa jest skierowany do osób, które nie wymagają zbyt wiele od telefonu, a jednocześnie szukają czegoś lekkiego i poręcznego do czytania e-booków. Drogą do ewentualnego sukcesu, byłaby dystrybucja urządzenia przez telekomy, które również mają swoje e-księgarnie. Warunkiem powodzenia jest stabilność i przewidywalność oprogramowania... a z tym w przypadku czytników Onyxa bywało różnie...
Okładka
Na targach IFA 2013 w Berlinie firma Pocketbook oprócz swojego szerokiego portfolio czytników, zaprezentowała ciekawy gadżet do smartfonu - etui z epapierowych ekranem firmy Plastic Logic. Pocketbook Cover Reader będzie najpierw dostępna w wersji na Samsung Galaxy S4. Jest wyposażona w ekran o rozdzielczości 800 x 600 pikseli i przekątnej 4,3 cala. Okładka podłączona przez wejście miniUSB pobiera ze smartfonu energię i dane. Zmiany stron dokonujemy przy pomocy przycisków do regulacji głośności w smartfonie. Do odczytania w nim ebooka konieczne jest zastosowanie specjalnej aplikacji firmy Pocketbook - i to zdecydowanie obniża wartość takiego rozwiązania. Okładka ma wejść trafić na rynek na początku listopada i kosztować ok. 150 euro. Praca prototypowej wersji etui z elastycznym epapierem pozostawia jednak wiele do życzenia.
W grudniu 2012 r. podobne rozwiązanie dla Iphone'a zapowiadała firma PopSlate. Na razie poza nawiązaniem współpracy z Plastic Logic - producentem elastycznego epapieru, nic z tych planów nie wyszło.
Żadne z przedstawionych wyżej rozwiązań nie jest w stanie zastąpić czytnika e-booków, ale daqją one szansę na łatwiejsze i bardziej komfortowe czytanie ze smartfonu w pełnym słońcu. Urządzenia te wkrótce trafią na rynek. W przypadku Onyxa i firmy Yota Devices padły zapewnienia, że trafią one również na rynek polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz