Jak wypadł w testach i codziennym użytkowaniu prawie ośmiocalowy czytnik z regulacją barwy podświetlenia oraz opcją odręcznego pisania i rysowania? Zapraszam do lektury kompleksowej recenzji Onyx Boox Nova Pro.
Onyx Boox Nova Pro trafił do sprzedaży w pierwszym kwartale tego roku. To kolejne urządzenie wpisujące się w koncepcję czytnika-notesu, wyposażonego w ekran WACOM, umożliwiający pisanie i sporządzanie notatek.
Wstęp i dane techniczne
Czytnik testowałem z oprogramowaniem w wersji V2.1.2(20190612). Instrukcje i aktualną wersję oprogramowania znajdziecie na stronie producenta boox.com. Urządzenie do testów udostępniła mi firma 71media.pl S.A., właściciel sklepu z czytnikami czytio.pl.
W opakowaniu Onyx Boox Nova Pro oprócz samego czytnika znajdziemy:
- stylus,
- kartę gwarancyjną,
- kabel USB typu C,
- skrócony przewodnik użytkownika.
Poniżej zamieszczaom podstawowe dane techniczne Onyx Boox Nova Pro.
- procesor Quadcore 1,6 Ghz
- 2 GB pamięci RAM
- 32 GB pamięci wewnętrznej
- system Android 6.0
- ekran E Ink Carta o przekątnej 7,8 i rozdzielczości 1404 x 1872 (300 ppi)
- ekran dotykowy pojemnościowy i WACOM (stylus w zestawie)
- podświetlenie z regulacją barwy
- wejście USB typu C
- Bluetooth 4.1
- WiFi
- pojemność baterii 2800 mAh
- wymiary 196,3 x 137 x 7,7mm
- obsługa formatów PDF , TXT, HTML, RTF, FB2, FB2.zip, DOC, DOCX, PRC, MOBI, CHM, PDB, EPUB, JPG, PNG, GIF, BMP, PDF, DjVu, MP3
- dodatkowe funkcje: kalkulator, kalendarz, aplikacja do pisania i rysowania, WiFi Transfer, sklep z aplikacjami, możliwość zainstalowania Google Play, TTS, słownik
Onyx Boox Nova Pro wyposażony jest w ekran o przekątnej 7,8 cala i rozdzielczości 1404 x 1872 pikseli (300 PPI), który możemy spotkać także w czytnikach PocketBook InkPad 3 czy InkBOOK Explore.
Tym, co wyróżnia Onyx Boox Nova Pro od konkurencji, jest obecność dodatkowej technologii ekranu dotykowego – Wacom, która pozwala na wygodne robienie notatek odręcznych notatek.
W stosunku do inkBOOK Explore, czytnik chińskiego producenta dwa razy więcej pamięci wewnętrznej i RAM, nowszą wersję Androida i mocniejszy procesor.
Wygląd i wykonanie
Onyx Boox Nova Pro prezentuje klasyczne czytnikowe wzornictwo w stylu „deski do krojenia”. Obudowa wykonana jest ze śliskiego i podatnego na zbieranie odcisków palców plastiku.
Producent nie postarał się, by czytnik choć odrobinę pewniej trzymał się dłoni, np. przez wyprofilowanie tylnej pokrywy lub pokrycie jej gumopodobnym tworzywem. Dlatego oraz w celu ochrony ekranu przed uszkodzeniem lub zarysowaniem niezbędne jest zaopatrzenie się w etui.
Onyx Boox Nova Pro ma wąskie boczne ramki, nieco szerszą górną i najszerszą dolną. Na tej ostatniej znajdziemy podłużny przycisk „back” wykonany na przyzwoitym poziomie, bez luzów. Kliknięcie jest wyczuwalne i słyszalne. Zwraca uwagę niewielka grubość czytnika, zaledwie 7,7 mm.
Obudowa składa się z dwóch części: tylnej o obłych krawędziach i frontowej, zrównanej z ekranem.
Wyłącznik z diodą LED umieszczony został na górnej krawędzi czytnika z diodą LED. Podczas włączania świeci na niebiesko, a w trakcie ładowania – na czerwono. Krótkie kliknięcie powoduje uśpienie lub wybudzenie czytnika, długie, trwające ok. 3 sekund – uruchomienie lub wywołuje ekran z opcją wyłączenia lub ponownego uruchomienia.
Na dolnej krawędzi swoje miejsce znalazło wejście USB typu C. Jego przewagą nad tradycyjnym microUSB jest taki kształt gniazda, że nie ma znaczenia, którą stroną włożymy wtyczkę.
W Onyx Boox Nova Pro nie znajdziemy ani slotu na kartę pamięci, ani wejścia słuchawkowego. Do obsługi dźwięku konieczne jest podłączenie głośnika lub słuchawek przez moduł Bluetooth.
Ekran
W Onyx Boox Nova Pro znajdziemy ekran E Ink Carta o rozdzielczości 1404 x 1872 i przekątnej 7,8 cala, zrównany z ramką obudowy. Ma to swoje zalety, jak np. brak paprochów gromadzących się na krawędziach, na styku obudowy i ekranu. Z drugiej strony ekran jest w większym stopniu narażony na uszkodzenie.
Poniżej porównanie ekranów Onyx Booox Nova Pro, Kindle Classic i InkBOOK Classic 2.
Czytnik z wyłączonym podświetleniem pod względem jasności tła ustępuje InkBOOKowi. Negatywnie właściwości optyczne ekranu wpływa tu zapewne dodatkowa warstwa odpowiadająca za rozprowadzanie podświetlanie. Za to Onyx Boox Nova Pro prezentuje się zdecydowanie lepiej pod względem rozdzielczości i wielkości tekstu.
Podświetlenie z regulacją barwy
Zgodnie z obecnymi trendami czytnik jest wyposażony w podświetlenie z regulacją barwy. Z jednej strony pozwala ona na czytanie w ciemności, z drugiej poprawia właściwości optyczne ekranu w słabszych warunkach oświetleniowych.
Funkcję regulacji barwy podświetlenia w czytnikach wprowadzono w odpowiedzi na wyniki badań, wykazujących negatywny wpływ niebieskiego światła na sen w godzinach wieczornych.
Działa w oparciu o diody LED odpowiadające za emisję ciepłego i zimnego światła, umieszczone pod ramką urządzenia.
W Onyx Boox Nova diody były dość dobrze widoczne. W wersji „Pro” jest inaczej. Nie da się już ich dostrzec, ponieważ powierzchnia ekranu jest zrównana z ramką obudowy.
Podświetlenie stoi na przyzwoitym poziomie, choć jeśli przyjrzeć się uważniej, można dostrzec lekkie cienie nad dolną ramką. Nie przeszkadzają one jednak w czytaniu.
Skala regulacja temperatury podświetlenia z jednej strony ma zimne niebieskawe światło, z drugiej – ciepłe, o kolorze żółto-pomarańczowym.
W Onyx Boox Nova Pro nie znajdziemy rozwiązań, które automatycznie sterowałyby barwą podświetlenia, czy to w oparciu ustalonych rozkład, czy to na podstawie danych o lokalizacji. Użytkownik musi dostosować kolor światła na własną ręką.
Okno regulacji podświetlenia wywołujemy, dotykając ikony żarówki na pasku systemowym.
Do dyspozycji mamy dwa osobne suwaki służące do regulowania intensywności ciepłej i zimnej barwy. Można je zsynchronizować, zaznaczając pole „sync”. Widok sterowania pozwala również na całkowite wyłączenie światła danej barwy.
Niżej zamieszczam krótki film prezentujący regulację barwy podświetlenia w Onyx Boox Nova Pro
Mimo drobnych niedoskonałości, podświetlenie dobrze spełnia swoje zadanie, poprawiając właściwości optyczne w słabszych warunkach oświetleniowych i umożliwiając czytanie w ciemności.
Ekran startowy i nawigacja
Onyx Boox Nova Pro uruchamiamy, przytrzymując wyłącznik. Start czytnika zajmuje ok. 35 s. W czasie uruchamiania najpierw pojawia się napis napis „Onyx”, potem szkic górskiego krajobrazu, a na koniec wita nas ekran startowy.
35 s. to niby niewiele, ale zawsze strata pół minuty lektury. Dlatego lepiej ustawić sobie czas automatycznego wyłączania czytnika na 12 h. Kiedy czytnik przejdzie w stan uśpienia, na ekranie pojawi się wygaszacz w formie szkicu z Pragi w widokiem na staromiejski ratusz i Dom pod Białym Jednorożcem.
W codziennym użytkowaniu korzystałem z funkcji usypiania i wybudzania, starając się unikać wyłączenia czytnika.
Onyx Boox Nova Pro działa w oparciu o system operacyjny Android 6.0.1, ale to co, widzimy na ekranie nie ma wiele wspólnego z widokiem znanym ze smartfonów.
W ekranie startowym można wyróżnić trzy elementy:
- pasek systemowy,
- panel boczny ze skrótami,
- ekran zawartości.
Domyślnie w tej ostatniej części wyświetlany jest widok biblioteki.
Onyx Boox Nova Pro posiada w menu w języku polskim, ale niekiedy przetłumaczone hasła nie oddają istoty rzeczy, np. „Uwaga” to przejście do odręcznego notatnika, a „Przechowywanie” oznacza przeglądanie folderów na czytniku. Pozostałe hasła (Sklep, Aplikacje i Ustawienia) dobrze oddają, to co, za nimi się kryje.
Tym niemniej pod względem tłumaczenia jest lepiej niż w przypadku testowanego w czerwcu 2019 r. Onyx Boox Nova, w którym nic z nakładki systemowej nie było przetłumaczone na polski.
Pasek systemowy w prawym górnym rogu zawiera dwa przyciski o charakterze nawigacyjnym: „home” i „back”. Funkcje tego ostatniego pełni także klawisz pod ekranem.
Obok nich znajdziemy wskaźnik stopnia naładowania baterii oraz aktywną ikonę służącą do włączania i wyłączania WiFi.
W prawej części paska systemowego zobaczymy godzinę, przycisk, który wywołuje okno regulacji podświetlenia, ikonę odpowiedzialną za wyłączenie obsługi ekranu dotykowego palcem, przycisk wyboru trybu odświeżania oraz przycisk przejścia do ekranu zarządzania zadaniami.
Ekran zawartości wyświetla treść w zależności od tego, co wybierzemy z panelu bocznego.
Ogólnie układ ekranu startowego nie jest ani piękny, ani dobrze przetłumaczony (przynajmniej na język polski), ale spełnia swoje zadanie, zapewniając użytkownikowi szybki dostęp do najważniejszych funkcji czytnika.
Ciekawym elementem, który pozwala dostosować w pewnym stopniu menu pod swoje potrzeby, jest „przycisk wiszący”. Uruchamiamy go przełącznikiem po włączeniu aplikacji o tej nazwie.
Na ekranie pojawi się niewielkie szare w środku kółko. Kiedy je dotkniemy, pojawia się menu z pięcioma skrótami do różnych funkcji czytnika. Funkcje te do poszczególnych przycisków możemy przypisywać samodzielnie z poziomu aplikacji „Przycisk wiszący”.
Ja skorzystałem z tego rozwiązania do wykonywania zrzutów ekranu. Przyciskom możemy przypisać praktycznie wszystkie systemowe funkcje od uruchamiania notatnika po włączanie WiFi czy regulację dźwięku.
Takie rozwiązanie pozwala dostosować interfejs urządzenia do potrzeb użytkownika.
Biblioteka
W przypadku Onyx Boox Nova Pro widok biblioteki pojawia się już na ekranie startowym. Mamy w niej dwa tryby wyświetlania, między którymi możemy przełączać za pomocą ikon w lewym górnym rogu „obszaru zawartości”.
Pierwszy z nich to wyświetlanie okładek dziewięciu ostatnio otwieranych e-booków, a drugi to właściwa biblioteka z opcjami sortowania i filtrowania.
Ten ostatni oferuje dwa tryby wyświetlanie e-booków: w formie miniatur okładek oraz według listy zawierającej nazwę plik autora, format, objętość i informacje o postępach w czytaniu.
Książki w bibliotece możemy sortować według daty czytania, dodania, nazwy, autora lub rozmiaru.
Opcje filtrowania obejmują książki znajdujące się w pamięci czytnika, publikacje ze sklepu, książki przeczytane (pod dziwnie brzmiącym hasłem „Gotowe książki”) oraz nieprzeczytane.
Onyx Boox Nova Pro posiada także możliwość grupowania e-booków w kolekcje. W angielskiej wersji menu są one określane mianem „sub-library”, w polskiej – „półka z książkami”.
Tworzymy nazwę, do której przyporządkujemy książki z określonej kategorii. W porównaniu z kolekcjami Kindle, jest taka różnica, że w Onyx Boox Nova Pro danego e-booka możemy przypisać tylko do jednej kolekcji.
Daną pozycję możemy przenieść z biblioteki głównej do kolekcji, przytrzymując palec na okładce, a następnie wybierając z kontekstowego menu „przenieś”. Czytnik umożliwia też wykonywanie zaznaczenie większej liczy e-booków, przyporządkowanie i do kolekcji lub usunięcie z pamięci czytnika.
Usunięcie kolekcji, nie usuwa e-booków, powoduje jedynie, że trafiają one do „biblioteki głównej”.
Przechodzenie między poszczególnymi stronami listy e-booków odbywa się przy pomocy gestu muśnięcia. Nawigacja ma charakter „zapętlony”, oznacza to, że z ostatniej strony możemy przejść do pierwszej i odwrotnie.
Czytnik pozwala również przeglądanie według folderów. Wystarczy kliknąć w ikonę biblioteki i przechodzimy do widoku folderów, który podpisano frazą: „Półka z książkami”.
Zawartość pamięci czytnika możemy przeglądać, wybierając z bocznego panelu ikonę „przechowywanie”.
Onyx Boox Nova Pro umożliwia wyszukiwanie e-booków po nazwie pliku, tytule książki, imieniu lub nazwisku autora.
Ogólnie biblioteka w Onyx Boox Nova Pro, mimo pewnych nieścisłości w tłumaczeniu, prezentuje się całkiem nieźle. Powinna zadowolić tych, którzy preferują grupowanie e-booków w kolekcje, jak i zwolenników folderów.
Czytanie i praca z tekstem
Domyślną aplikacją przeznaczoną do czytania e-booków na Onyx Boox Nova Pro jest Neo Reader 3.0. Obsługuje ona takie formaty e-bookow jak: PDF, TXT, HTML, RTF, FB2, FB2.zip, DOC, DOCX, PRC, MOBI, CHM, PDB, EPUB.
Otwieranie e-booka
Każde czytanie zaczyna się od otwarcia e-booka. Poniżej przykładowe czasy otwierania e-booków:
- S. Lem, Solaris, EPUB, 612 KB – ok. 2,6 sekundy
- W.Hugo, Nędznicy, EPUB, 1 MB – 2,6 sekundy
- E. Marat, M. Wójcik, Ostatni cichociemny, MOBI, 59,1 MB – 2,6 s.
- M. Wardzynska, Był rok 1939, EPUB, 2,5 MB –ok. 2,6 s.
- plik PDF, 22 MB – ok. 2,4 s.
- plik DJVU, 6 MB – ok. 4,2 s.
- plik DOC 1 MB – ok. 3,2 s.
- plik PDF 4,3 MB – ok. 2,5 s.
Pomijając format MOBI i DOC, wyniki są oscylują w granicach ok. 2,4-2,6 s.
Zmiana stron, spis treści i nawigacja
Onyx Boox Nova Pro nie ma fizycznych przycisków do zmiany stron. W tej kwestii jesteśmy zdania na ekran dotykowy.
Aplikacja Neo Reader 3.0 pozwala nam przyporządkować funkcje do 9 stref dotyku.
Oprócz sześciu konfiguracji do wyboru, możemy ustawić trzy własne. Strefom dotyku możemy przypisywać nie tylko takie funkcje jak zmiana stron, czy wywołanie menu e-booka, ale także przejście o 10 stron, przejście do następnego lub poprzedniego rozdziału, zmniejszenie głośności, wywołanie okna regulacji podświetlenia.
Możemy także określić strefy „puste”, których dotknięcie nie powoduje żadnego działania.
Czytnik pozwala ustawić układ stref dotyku w ten sposób, by zachować możliwość przejścia do następnej i poprzedniej strony palcem ręki, w której trzymamy czytnik ( np. prawy dolny róg – przejście do następnej strony, prawy środkowy – przejście do poprzedniej).
Ogólnie w porównaniu z Neo Reader 2.0 zakres dostępnych konfiguracji rozszerzył się..
Zmiana stron następuje szybko i sprawnie. Możemy ją wykonać dotknięciem odpowiedniej strefy lub muśnięciem w poprzek ekranu. Aplikacja Neo Reader 3.0 pozwala wybrać jeden z wariantów częstotliwości pełnego odświeżenia ekranu (co 1, 5, 10, 30, 50 i nigdy).
Ustawienia te znajdziemy, wybierając strzałkę z górnego panelu menu e-booka.
Dodatkowo możemy przyspieszyć zmianę stron, wybierając „tryb szybki”. Zmiana stron następuje wtedy szybciej, ale ceną za to jest nieco większy ghosting, czyli drobinki e-atramentu pozostałe po poprzednim widoku strony.
Mocną stroną aplikacji Neo Reader 3.0 jest nawigacja po książce. Obsługuje ona poprawnie zagnieżdżony spis treści, który możemy wyświetlić w formie bocznego panelu lub w trybie pełnoekranowym
Dobrym rozwiązaniem jest możliwość zwijania i rozwijania listy podrozdziałów. Jeśli cały spis streści nie mieści się w widoku rozdziału, to jest dzielony na strony. Takie rozwiązanie uważam, za wygodniejsze niż „scrollowanie”.
Aktualnie czytany rozdział wyróżniony przez podkreśleniem.
Onyx Boox Nova Pro umożliwia również przeskakiwanie między rozdziałami dzięki przyciskom na końcach suwaka nawigacji po książce. Kolejną rzeczą, która bardzo przypadła mi do gustu, jest możliwość powrotu do poprzedniego miejsca w tekście. Umożliwiają to strzałki po prawej stronie panelu znajdującego się nad suwakiem.
Pozwalają one np. wrócić do poprzednio wybranego miejsca w tekście. Może to być przydatne, gdy np., żeby lepiej zrozumieć treść, wracamy do znajdującej się w innym miejscu mapy, obrazka, lub tabeli.
Inną zaletą oprogramowania Onyx Boox Nova Pro jest funkcja kartkowania. Umożliwia szybkie przerzucanie podglądu stron, z zachowaniem możliwości powrotu do miejsca, w którym rozpoczęliśmy kartkowanie.
Książkę możemy wertować korzystając z podglądu jednej, czterech lub dziewięciu stron. Umożliwia to np. odnalezienie map lub schematów, które wcześniej były zamieszczone w tekście.
Tryb kartkowania działa również w plikach PDF i DJVU.
Tak rozbudowane funkcje nawigacyjne przydają się w przypadku książek, których nie czytamy linearnie „od deski do deski”, ale mamy potrzebę szybkiego przechodzenia między poszczególnymi fragmentami i porównywania ich. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku różnego rodzaju podręczników, szeroko rozumianej literatury fachowej czy pracy nad tłumaczeniem tekstu.
Neo Reader 3.0 umożliwia również wyświetlenie w trybie pełnoekranowym i powiększenie obrazków osadzonych w tekście.
Funkcja ta okazuje się szczególnie przydatna w przypadku map, wykresów i schematów.
W Onyx Boox Nova Pro nie zabrakło również wyszukiwania tekście. Wyniki pojawiają się błyskawicznie. Podobnie jak spis treści, są one dzielone na strony, które możemy przerzucać przy pomocy ikon w prawym dolnym rogu ekranu lub gestem muśnięcia. Działa to szybko i sprawnie.
Czytnik dobrze radzi sobie z wewnętrznymi hiperłączami, a taką formę mają przypisy. Co ciekawe w przypadku testowanego dokumentu w formacie DOC były one wyświetlane kontekstowo, tj. po dotknięciu indeksu, pojawiało się przy nim okno z treścią przypisu.
Nawigacja pomiędzy różnymi elementami e-booka, czy to za pomocą spisu treści, suwaka, kartkowania to zdecydowanie mocna strona Boox Nova Pro.
Zaznaczenia, notatki, zakładki
Dla niektórych użytkowników, istotną funkcją czytnika jest możliwość pracy z tekstem przez dodawanie zakładek, zaznaczanie fragmentów i dopisywanie komentarzy. Takich funkcji nie mogło zabraknąć w aplikacji Neo Reader w Onyx Boox Nova Pro.
Dodawanie zakładki odbywa się przez dotknięciem palcem w prawym górnym rogu ekranu.
Zaznaczenia dodajemy, przeciągając palcem od początku zaznaczanego fragmentu do końca. Następnie w kontekstowym menu możemy zmienić formę zaznaczenia np. na podkreślenie zwykłe, podkreślenie „wężykiem”, podkreślenie wykropkowaniem, biały tekst na szarym lub czarnym tle.
Przy pomocy uchwytów możemy skorygować początek i koniec tekstu, który ma zostać wyróżniony.
Dotknięcie ekranu poza obszarem menu, skutkuje dodaniem zaznaczenia.
Do zaznaczanego fragmentu możemy również dodać notatkę.
W przypadku zaznaczania plików PDF i DOC, spotkałem się z błędem, który polega na tym, że w momencie zaznaczania fragmentu, pojawia się menu, ale znika tekst z ekranu tekstu e-booka. Po dotknięciu poza ekranem, treść książki wracała na ekran wraz z dodanym zaznaczeniem.
Na końcu zaznaczenia z adnotacją znajduje się niewielka elipsa z trzema kropkami w środku, po jej wybraniu pojawia się okno z treścią dopisanego komentarza.
Zaznaczenia możemy również usuwać. Wystarczy krótkie dotknięcie zaznaczonego fragmentu i wybranie ikony kosza.
Neo Reader umożliwia również przeglądanie listy dodanych zaznaczeń i zakładek. W tym celu wybieramy z menu e-booka ikonę „spis treści”, a w jego panelu albo ikonę zakładki, albo piktogram dodanego zaznaczenia.
Z tego poziomu możemy przechodzić do zaznaczonych fragmentów tekstu, dodawać notatki i usuwać zaznaczenia. Przy zaznaczeniu widzimy fragment tekstu, datę dodania zaznaczenia, numer strony.
Jest także możliwość wyeksportowania wybranych lub wszystkich zaznaczeń. W tym drugim przypadku wybieramy pole checkbox na dole po lewej stronie ikonki kosza, a następnie ikonę strzałki po prawej stronie.
Po zakończeniu eksportu, pojawi się okno z umożliwiające przejście do pliku z notatkami.
Notatki są eksportowane do pliku TXT. Treść zaznaczenia pojawia się po frazie „[zawartość]”, a dodany komentarz po „[uwaga]”.
Wyeksportowane zaznaczenia lądują w folderze /note/[tytul książki] Jedynym mankamentem jest fakt, że pliki z wyeksportowanymi notatkami są wyświetlane w bibliotece wraz z książkami.
Zaznaczanie tekstu przetestowałem na plikach EPUB, FB2, DOC i MOBI, PDF. Poza wspomnianym błędem polegających na chwilowym „znikaniu” tekstu w plikach PDF i DOC, działało poprawnie.
Słownik i tłumaczenie tekstu
W Onyx Boox Nova Pro znajdziemy aplikację słownika, która umożliwia sprawdzenie znaczenia słów w czytanym tekście. Do jej działania konieczne jest pobranie pakietów językowych z chmury. W tym celu uruchamiamy aplikację i wybieramy ikonę „z chmurką” i literami „A-Z”.
Wśród dostępnych słowników do pobrania dominują języki azjatyckie. Niemniej znajdziemy tu słownik angielsko-angielski Longmana oraz angielsko-rosyjski.
Własne słowniki możemy dodać, kopiując odpowiednie pliki w formacie stardict na czytnik do folderu /storage/dicts/[nazwa-slownika].
Aplikacja pozwala wybrać maksymalnie pięć słowników, z których możemy korzystać.
Sprawdzanie słowa w tekście jest proste i intuicyjnie. Wystarczy dotknąć palcem danego wyrazu na ekranie, by po chwili pojawiło się okno z tłumaczeniem.
Jeśli całość tłumaczenia nie mieści się w oknie słownika, jest wtedy jest ono dzielone na strony. Nawigacja pomiędzy nimi odbywa się za pomocą gestu muśnięcia w poprzek ekranu lub przycisków znajdujących się po bokach liczb pokazujących liczbę i numer strony.
Neo Reader umożliwia również przy włączonym WiFi sprawdzenie znaczenia wyrazu w Wikisłowniku, w tym celu wybieramy ikonę „planety” z okna słownika. Następnie otwiera się przeglądarka ze stroną Wikisłownika, a z pola widzenia tracimy tekst główny.
Czytnik posiada jeszcze opcję tłumaczenia tekstu z wykorzystaniem Google Translate lub tłumacza chińskiej wyszukiwarki Baidu. Tłumacz Google umożliwia tłumaczenie na angielski, rosyjski, niemiecki, hiszpański, japoński i chiński. W ten sposób można tłumaczyć nie tylko pojedyncze wyrazy, ale także całe fragmenty tekstu.
Aplikacja słownika umożliwia również zapisywanie sprawdzanych słówek w wirtualnym zeszycie. Umożliwia to naukę nowych słów przez powtarzanie. Do zeszytu przejdziemy, wybierając pierwszą ikonę od prawej na dole okna słownika.
Zeszyt słówek może być wyświetlany na dwa sposoby. Pierwszym z nich są dwukolumnowe tabele z komórkami zawierającymi sprawdzane wyrazy. Po wybraniu, któregoś z nich otwiera nam się okno słownika z tłumaczeniem.
Lista słówek może być również wyświetlana w formie dwóch kolumn, węższej – ze sprawdzanym słowem i szerszej – z jego tłumaczeniem.
Dzięki aplikacji możemy również utworzyć nazwę i przypisywać do niej sprawdzane wyrazy. W ten sposób np. możemy przechowywać wyrazy z jednej książki przechowywać pod jednym hasłem, a z drugiej pod drugim.
Słowniki w formacie stardict możecie pobrać ze stron:
- https://sites.google.com/site/gtonguedict/home/stardict-dictionaries
- https://sourceforge.net/projects/freedict/files/eng-pol/0.2/
Działanie słownika i tłumaczenia tekstu stoi na dobrym poziomie. Sprawdzenie słowa jest proste i intuicyjnie, a słownik działa sprawnie i szybko.
Z punktu widzenia polskiego użytkownika, mankamentem może być brak słowników polskojęzycznych do pobrania z chmury.
Ustawienia czcionki i układu tekstu
Do ustawień czcionki układu tekstu w Onyx Boox Nova Pro przejdziemy, wybierając ikonę „format” z menu e-booka.
Ta sekcja ustawień ma trzy zakładki. Pierwsza z nich dotycząca rozmiaru czcionki, w polskim tłumaczeniu została opisana: „rozmiar twarzy”. To jeden z bardziej pociesznych chochlików w tłumaczeniu interfejsu na polski.
W tym miejscu ustawimy:
- rozmiar czcionki
- krój („rozmiar twarzy”),
- kodowanie tekstu,
- styl akapitów.
Rozmiar czcionki możemy określić przy pomocy suwaka. Większy zakres skali rozmiaru można uzyskać przy pomocy gestu: dotykamy ekranu dwoma palcami a następnie oddalamy lub przybliżamy je do siebie.
Możemy także wybrać krój czcionki. Widok wyboru podzielony jest na dwie zakładki: chińską i angielską.
Czcionek jest wprawdzie grubo ponad 100, ale większość z nich to odmiany językowe czcionek Noto, Minion czy Myriad.
Mamy też możliwość dodania własnych krojów, przez skopiowanie plików z czcionkami do folderu /Fonts w pamięci czytnika. To jest chyba najlepsze rozwiązanie niż przedzieranie się przez gąszcz dostępnych krojów. Skorzystałem z tej opcji i dodałem znaną z czytników Kindle czcionkę Bookerly.
Neo Reader pozwala również na ustawienie pogrubienia czcionki i korekcję gamma. Drugie rozwiązanie, że czcionka wyróżnia się mocniejszym nasyceniem czerni. Nie wiedzieć czemu te ustawienia trafiły do osobnej zakładki pod niewiele mówiącym w polskim tłumaczeniu hasłem „format”.
W zakładce ustawień „rozmiaru twarzy” (czyli ustawień czcionki i układ tekstu) znajdziemy jeszcze ustawienia kodowania tekstu oraz „Inne”.
W tym drugim mamy dwie opcje do wyboru. Jedna z nich, w polskim tłumaczeniu oznaczona jako „akapit”, powoduje dodanie wcięcia na polskim. Co oznacza „tradycyjny”? Tego producent czytnika nie wyjaśnia nawet w instrukcji.
Z tego, co zauważyłem na przykładzie e-booka „Solaris” włączenie tej opcji powoduje zmianę zastąpienie zamykającego cudzysłowu znakiem przypominającym odbicie litery L.
Aplikacja Neo Reader umożliwia także wyświetlenie tekstu w trybie dwustronicowym.
Mamy również możliwość zmiany orientacji tekstu i czytania w trybie poziomym. Wtedy nieco szersza dolna ramka ułatwia trzymanie czytnika w jednej ręce.
Nową funkcją, z którą dotąd nie spotkałem się w oprogramowaniu czytników, jest korekcja gamma w odniesieniu do obrazków. Pozwala ona do uwydatnienić niektóre szczegóły na zdjęciach lub grafikach.
Ostatnia zakładka ustawień tekstu oznaczona została enigmatycznym hasłem „styl odstępów”. Znajdziemy tu ustawienia:
- odstępów między wierszami,
- odstępów między akapitami („odstępy między”),
- rozmiar górnego i dolnego marginesu,
- rozmiar bocznych marginesów.
Regulacji tych wartości dokonujemy suwakiem. Boczne marginesy mogą przyjmować wartość od niemal zera do ok. 13 mm.
Na tym się ustawienia czcionki i układu tekstu kończą. Brakuje mi tu trzech rzeczy: obsługi polskich reguł dzielenia wyrazów, możliwości wybrania czcionki osadzonej w pliku, ustawień wyrównania tekstu.
Aplikacja Neo Reader 3.0 dzieli wprawdzie wyrazy, ale ma głęboko w nosie polskie reguły.
Sam interfejs, choć trochę jeszcze chaotyczny i nieuporządkowany, wygląda lepiej niż w testowanym w czerwcu Neo Reader 2.0 na Onyx Boox Nova.
Obsługa PDF i DJVU
Onyx Boox Nova Pro może być dobrym wyborem jeśli szukacie czytnika do PDF, ale nie jesteście w stanie wydać ok. 2000 PLN na czytnik z dziesięciocalowym ekranem.
Czytnika posiada sporo narzędzi, które pozwalają poprawić komfort czytania, nawet, gdy strona w oryginalnym rozmiarze nie mieści się na ekranie. Możemy je również wykorzystać do lektury plików DJVU – formatu, który cieszy się popularnością w polskich bibliotekach cyfrowych.
Zoom czyli przybliżanie
Kiedy ekran jest zbyt mały, by pomieścić cały widok strony w sposób zapewniający wygodne czytanie, warto skorzystać z opcji przybliżenia czyli zoomu.
Można to zrobić przy pomocy gestu odwodzenia palcami. Najlepiej wychodziło mi przybliżanie tekstu przy użycia kciuka i palca wskazującego. W prawym górnym rogu pojawia się „mapa strony”, z zaznaczonym fragmentem widocznym na ekranie.
W trybie przybliżania po prawej stronie dolnej części ekranu pojawiają się przyciski do zmiany stron, blokady zmiany widoku dokumentu oraz powrotu do domyślnego widoku strony.
Poniżej załączam krótki film przedstawiający przybliżanie (zoom) w plikach PDF
Jeśli chcemy nawigować przesunąć widok przybliżenia na boki, to musimy wczęśniej dotknąć na przycisk zdjęcia blokady.
Innym sposobem przybliżania jest: wywołanie menu e-booka, wybranie „format”, a następnie „ekran” .
Mamy dwa przyciski do przybliżania i oddalania strony dokumentu. Działają one poprawnie. Problem jest z ustawieniem widoku ekranu na wybranym przez nas punkcie.
Nawigacja odbywa się wówczas po wzdłuż osi strony, tzn. wykonując dotknięcie lub gest, który w plikach EPUB skutkuje zmianą strony, przechodzimy do niżej położonego fragmentu.
Z zooomu możemy skorzystać, zaznaczając fragment strony, który chcemy przybliżyć.
Wtedy dotknięcie prawej części ekranu, wyświetli położony w tym samym miejscu fragment następnej strony.
Przycinanie marginesów
Sposobem na poprawę czytelności tekstu jest przybliżenie strony w taki sposób, by marginesy znalazły się poza widokiem ekranu. Pozwala to w wielu przypadkach zwiększyć rozmiar czcionki i znacznie poprawić komfort czytania.
Aplikacja posiada dwie opcje przycięcia marginesów. Pierwsza z nich obcina tylko boczne. Druga przycina marginesy w taki sposób, że strona zostaje dopasowania do wysokości tekstu.
Przerywania linia wyznacza miejsce, w którym kończył się poprzedni widok poprzedniego fragmentu strony. Przycięcie marginesów w parze z trybem poziomym, to najbardziej uniwersalny sposób na poprawę czytelności tekstu w plikach PDF i DJVU na czytniku w aplikacji Neo Reader na Onyx Boox Nova Pro.
Tryb komiksowy, tryb kolumnowy
Kolejnym narzędziem, które może poprawić pracę z niektórymi plikami PDF jest możliwości ustawienia podziału strony na sektory i kierunku nawigacji.
Możemy po prostu ustawić nawigację wzdłuż kolumn lub wierszy. Pierwsze rozwiązanie znajdziemy wybierając kolejno: „Tryb nawigacji” → „Tryb artykułu”.
Dzieli ono stronę na cztery części i pokazuje kolejność ich wyświetlania na ekranie. Przejście po między poszczególnymi widokami dokonuje się przy pomocy gestu zmiany strony.
Czytnik posiada jeszcze „tryb komiksowy”. Wtedy kolejność wyświetlania poszczególnych części strony jest następująca: prawy górny róg, lewy górny róg, prawy dolny róg, lewy dolny róg.
Bardziej zaawansowane ustawienia podziału strony na części i kolejności ich wyświetlanie znajdziemy, wybierając „więcej ustawień nawigacji”.
Tekst możemy podzielić na maksymalnie 3 kolumny i 3 wiersze oraz określić kierunek nawigacji. Podobnie jak w wyżej opisanych funkcjach, aplikacja pozwala ustawić szerokość kolumn i wysokość wierszy.
Przechodzenie między poszczególnymi sektorami odbywa się stosunkowo sprawnie i szybko.
Opisane rozwiązania mogą być pomocne przy lekturze czasopism i komiksów. Działają w ten sam sposób w plikach PDF i DJVU.
Tryb reflow
W domyślnej aplikacji Onyx Boox Nova Pro kolejnym narzędziem do pracy z plikami PDF jest tryb reflow, czasamy nazywany też „trybem rozpływu”. Jego ustawienia znajdziemy, wybierając z menu e-booka „format”, a następnie zakładkę „reset”.
Działanie tego trybu polega na pobranie warstwy tekstowej z pliku i rozlania jej po powierzchni ekranu. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że aplikacja próbuje „na szybko” przerobić PDF na „czytnikowy” format.
Działanie tego trybu polega na pobranie warstwy tekstowej z pliku i rozlania jej po powierzchni ekranu. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że aplikacja próbuje „na szybko” przerobić PDF na „czytnikowy” format.
Lista dostępnych opcji w trybie reflow przytłacza nadmiarem. Mamy do wyboru trzy kierunki tekstu, trzy warianty interlinii i wyrównania tekstu.
Wybrane ustawienia należy zatwierdzić przyciskiem „OK.”
Uzyskiwane wyniki zależą od pliku PDF. Z jednych można uzyskać całkiem przyzwoity tekst.
W innych przypadkach rezultaty bywają odległe od oczekiwań: przemieszane fragmenty różnych artykułów, zaburzony układ akapitów.
Nie o uzyskanie takiego tekstu nam chodziło. Dlatego, jeśli chodzi o metody uczynienia PDFa bardziej strawnym dla dość wyraźnie mniejszego od kartki A4 ekranu czytnika, lepszym rozwiązaniem jest przycięcie marginesów w parze z trybem poziomym, a w niektórych sytuacjach opisany wyżej tryb kolumnowy.
Ustawienia kontrastu i korekcji gamma
W plikach PDF i DJVU mamy również ustawienia kontrastu, korekcji gamma tekstu i obrazów, wyróżnienia czcionki.
Dodatkowo znajdziemy opcję „wyostrzyć”. W przypadku skanów gazet powoduje ona, że tło z szarego staje się białe. Dodatkowo przy wykorzystaniu korekcji gamma obrazu, można uzyskać lepszą wyrazistość czcionki.
Przez to tekst staje się bardziej czytelny. Funkcja ta jest szczególnie pomocna przy lekturze skanów starych gazet, książek i dokumentów na pożółkłym, ciemnym papierze.
Podsumowanie obsługi PDF i DJVU
Obsługa PDF i DJVU to zdecydowanie mocna strona Onyx Boox Nova Pro. Domyślna aplikacja dobrze radzi sobie również z odtwarzaniem plików zawierających skany bez warstwy tekstowej.
WIększy rozmiar ekranu powoduje, że praca z wieloma plikami PDF stanie się wygodniejsza niż w przypadku sześciocalowych czytników.
Pisanie, rysowanie i odręczne notatki
W zestawie wraz z czytnikiem znajdziemy stylus, który możemy go wykorzystać nie tylko do obsługi czytnika, ale przede wszystkim do odręcznego pisania lub notowania. Takie notatki możemy sporządzać na trzy sposoby:
- w osobnej aplikacji „Note”, tworząc zeszyt z notatkami,
- na dodatkowej stronie w e-bookach w formatach „czytnikowych”
- bezpośrednio na dokumentach w plikach PDF i DJVU
Postaram się krótko omówić każdy z nich.
Aplikacja do notowana w zeszycie
Skrót do aplikacji znajduje się na trzecim miejscu od góry w bocznym panelu. W polskim tłumaczeniu jest opisany słowem „uwaga”.
By zacząć notowanie, tworzymy nowy zeszyt, wybierając „dodaj nową stronę”, lub otwieramy, któryś z wcześniej założonych.
Przyciski z różnymi funkcjami dotyczącymi dodawania, usuwania, zapisywania, cofania i rozpoznawania pisma odręcznego znajdują się na górnej belce. Skróty do pozostałych opcji aplikacji umieszczone zostały obok lewej krawędzi ekranu.
Możemy również wybrać tło, tzn. czy chcemy mieć zeszyt w kratkę do matematyki, w linię do polskiego, czy w pięciolinię do muzyki, czy układ tabeli. Domyślnie dostępnych jest 16 opcji.
Aplikacja pozwala nam wybrać narzędzie do pisania: „pędzel” lub „pisak”. To pierwsze rozwiązanie zostawia cieńszy ślad i bardziej przypomina pisanie piórem. Ponadto umożliwia rysowanie cieńszej lub grubszej linii w zależności od siły nacisku.
Druga opcja przypomina bardziej wrażenia z pisania mazakiem. Po dotknięciu końcówką stylusa ekranu pozostaje na nim wyraźna gruba kropka, jak tusz z mazaka rozlewający się po papierze.
Możemy także określić wybrać jeden z dostępnych kolorów: czarny, biały, czerwony, zielony i niebieski. Jeśli ktoś przypadkowo wybierze biały pisak, to może pomyśleć, że stylus się zepsuł, bo nic nie zobaczy poza „białą kreską na białym tle”.
Różnica między czerwonym, zielonym i niebieskim będzie widoczna dopiero, gdy wyeksportujemy notatki i sprawdzimy je na smartfonie, tablecie lub komputerze. Wbrew pozorom takie rozwiązanie może być, przydatne, gdy np. kilka osób (każda innym kolorem) nanosi uwagi na dokument.
Aplikacja umożliwia również rysowanie prostych kształtów geometrycznych: linii, kół, elips, trójkątów i prostokątów.
Wybierając ikonę „lassa” możemy uchwycić dowolny narysowany element, obrócić go, wygiąć, przenieść w inne miejsce.
Do rysunków możemy też wstawiać tekst, wpisywany z wirtualnej klawiatury. Aplikacja daje możliwość ustawienia wysokości czcionki, pogrubienia, podkreślenia, pochylenia i rozmiaru interlinii.
Urządzenie przy włączonym połączeniu WiFi umożliwia rozpoznawanie pisma odręcznego i jego zamiany na tekst drukowany.
Konwersja jest dokonywana po stronie serwera, więc na wynik trzeba trochę poczekać. Czytnik nie najlepiej poradził sobie z oczytaniem mojego pisma, ale co się dziwić, nawet ja miewam z tym problemy.
Uzyskany wynik możemy, wyeksportować do pliku TXT lub PDF.
W przypadku tekstu przepisywanego w języku angielskim, konwersja wypadła znacznie lepiej.
Otrzymany wynik w formie tekstu drukowanego zachowuje sens. Najwięcej problemów aplikacja miała z poprawnym zidentyfikowaniem odstępów między wyrazami.
Spisane w ten sposób notatki można udostępnić skanując widoczny ekranie kod QR.
W ten sposób można wygodnie cały zeszyt w formacie PDF przenieść na smartfon.
Notatki możemy synchronizować w udostępnianej przez firmę Onyx chmurze.
Odręczne notatki w e-bookach
Z opcji pisania i sporządzania odręcznych notatek, możemy skorzystać podczas lektury. Pierwszy z nich sprowadza się do przejścia do trybu poziomego i podzielenia ekranu na dwie części jednej na której znajduje się czytany tekst i drugiej – pustej z miejscem na notatki.
Działa to mniej więcej tak, jak na połowie ekranu mieliśmy otwartego e-booka, a na drugiej aplikację do robienia notatek.
Działanie takie sposobu sporządzania odręcznych zapisek sprawdziłem na plikach PDF, EPUB, FB2, DOC, TXT.
Przechodzimy do dodawania notatek w trybie „podzielonego ekranu”, wybierając ikonę z menu e-booka, położoną w prawym dolnym rogu (polska wersja językowa – „dodatkowe uwagi”, angielska – „sidenote” (w plikach PDF, DOC, TXT itp). W plikach PDF najpierw wybieramy „ręczne notatki”, a potem ikonę następnie przycisk w lewym górnym rogu.
Jeśli dotkniemy w środkowej części połowy ekranu przeznaczonej na zapiski, to pojawi się panel z częścią przycisków z aplikacji do robienia notatek, dzięki któremu możemy ustawić grubość linii, wybrać narzędzie pisarskie (pędzel, pisak), wybrać kolor, cofnąć ostatnią czynność, zamienić część miejscami tekst e-booka i obszar notatnika, dodawać lub usuwać strony z notesu.
W stosunku do pełnej aplikacji „Note” jest taka różnica, że można wyeksportować tylko pojedynczą stronę notatek. Wyeksportowane pliki w formacie PNG z notatkami trafiają do folderu /note/[tytul-ksiazki].
Moim zdaniem taki sposób notowania ze względu na rozmiar czytnika, może być mało praktyczny. Lepiej się sprawdzi w przypadku dziesięciocalowego ekranu.
W plikach PDF i DJVU mamy możliwość pisania bezpośrednio po książce. Wymarzone rozwiązanie, jeśli w e-booku znajdują się jakieś zadania z miejscem na wpisanie rozwiązania.
Pisanie po plikach PDF możemy aktywować i wyłączyć pierwszym przyciskiem od lewej z górnego menu e-booka.
Pierwszym przyciskiem po prawej stronie dolnego menu e-booka, opisanym jako „ręczne notatki”, możemy aktywować u góry panel z przyciskami aplikacji. Umożliwiają one wybór „narzędzia do pisania” czyli pisak lub pędzel, grubości i koloru linii.
W przypadku plików PDF, notatki możemy także wyeksportować na dwa sposoby.
Pierwszym z nich jest utworzenie nowego pliku PDF. Wtedy możemy nawet wybrać kolor jakim będą kolor, jaki mają mieć „pociągnięcia pędzla”.
Wyeksportowany plik z notatkami trafia do folderu /Note w pamięci czytnika.
Notatki można także wyeksportować jako osadzone w pliku PDF. W tym przypadku da się je wymazać przy pomocy narzędzia „gumki”.
W przypadku plików DJVU nie ma możliwości eksportu. Można zrobić zrzut ekranu strony i przesłać go na inne urządzenie, np. na smartfon, wykorzystując Bluetooth.
Sporządzanie odręcznych rysunków i możliwość pisania po dokumentach w formatach PDF i DJVU jest poważnym atutem, który sprawia, że czytnik może być szczególnie pomocny dla osób, które dużo czasu spędzają na nauce.
Onyx Boox Nova Pro można wykorzystać do poprawiania sprawdzania prac, dodawania własnych uwag i komentarzy.
Ustawienia aplikacji Neo Reader
W tej części recenzji skupię się na opcjach konfiguracyjnych aplikacji Neo Reader. Są one czymś innym niż ustawienia systemowe dostępne z poziomu panelu bocznego.
Do ustawień aplikacji Neo Reader przejdziemy wybierając ikonę „trybiku” po prawej stronie górnego panelu menu e-booka.
Tak wyglądają ustawienia ogólne w języku angielskim
a tak w polskim
Prawdę mówiąc w „ustawieniach ogółnych” pod względem tłumaczenia jest taki bałagan, że lepiej już je przedstawić w wersji angielskiej.
W Onyx Boox Nova Pro znajdziemy sporo opcji, za pomocą których możemy dostosować działanie czytnika do naszych preferencji. Możemy ustawić, by przy zamykanie e-booka pojawiało się okno dialogowe z pytaniem, czy na pewno chcemy zamknąć e-booka.
Aplikacja Neo Reader umożliwia wyłączenie wyświetlania paska systemowego, paska postępów czytania.
Mamy możliwość aktywowania trybu zakładek, który umożliwia przełączanie między wieloma otwartymi dokumentami.
Neo Reader 3.0 umożliwia włączenie wyświetlenie przerywanej linii, która sygnalizuje gdzie się kończy dokument, a zaczyna pasek postępów czytania czy systemowy.
W ustawieniach ogólnych możemy ponadto ustawić:
- czy ma być wyświetlana linia „podziału strony” w plikach PDF i DJVU,
- czy mają być pokazywane linki,
- pokazywanie tytułu książki zamiast nazwy pliku,
- czy ma być aktywowane powiększanie tekstu gestem szczypania,
- czy mają być aktywna synchronizacja „bocznych notatek”.
O co chodzi w dwóch ostatnich ustawieniach widocznych na zrzucie ekranu, nie jestem w stanie powiedzieć.
Czytnik pozwala wybrać jeden z dwóch systemów TTS (czytania na głos): PICO lub Baidu.
Pozostałe ustawienia dotyczą miejsca w pamięci czytnika, gdzie mają być zapisywane zrzuty ekranu i notatki. W pierwszym przypadku możemy wybrać folder \Screenshot lub zapisywanie zrzutów ekranu wraz z notatkami w folderze \Note. Możemy także określić, czy notatki mają trafiać do folderu \Note, czy folderu, w ktorym znajduje się plik e-booka.
Przeglądarka, odtwarzacz muzyki i inne aplikacje
Czytnik ma zainstalowanych domyślnie kilka aplikacji. Wśród nich znajdziemy odtwarzacz muzyki, klient poczty, zegar, kalendarz i przeglądarkę internetową.
Należy zwrócić uwagę, że ikony skrótów do tych aplikacji są w formie konturowej, stworzonej z myślą o urządzeniach z E Ink, by ograniczyć ewentualny ghosting.
Przeglądarka internetowa
Czytnik jest wyposażony w klasyczną androidową przeglądarkę internetową. Radzi ona sobie całkiem nieźle z odtwarzaniem współczesnych stron internetowych opartych o HTML5. Ładują się one szybko, przeglądarka poprawnie reaguje na wyskakujące okna z komunikatem o RODO. Zoom nawet działa sprawniej niż w przypadku aplikacji do e-booków
Jeśli nie włączymy trybu A2, to będziemy narażeni na irytujący efekt migotania, gdy na stronie są jakieś animacje lub filmy.
Bez większych problemów sprawdzimy pocztę na gmail.com. Przy odrobinie cierpliwości napiszemy krótkiego e-maila. Na serwisie wolnelektury.pl wyszukamy i pobierzemy e-booka.
Przeglądarka pozwala włączenie małego pomocniczego panelu do sterowania w lewym dolnym rogu.
Umożliwia on przejście do trybu pełnoekranowego, nawigację do góry i na dół strony, a w przypadku niektórych witryn – powiększenie czcionki.
Panel znajdujący się w prawym górnym rogu jest jednak tak mały, że można go obsłużyć wyłącznie przy pomocy stylusa.
Z racji obsługi dźwięku możemy również posłuchać radia, podcastów, czy spróbować obejrzeć jakiś materiał filmowy na youtube.com. Może jakość nie powala, ale nie można się zbyt wiele po ekranie E Ink w tej kwestii spodziewać.
Znajdziemy tu również opcje:
- dodawania zakładek,
- wyszukiwania tekstu na stronie,
- wymuszenie ładowania desktopowej strony,
- wyczyszczenia historii i plików cookie,
- udostępnienia lokalizacji,
- zapamiętywania haseł i formularzy,
- odtwarzania w trybie inwersji kolorów (czarne zamienia się w białe),
- blokowanie wyskakujących okienek,
- wyłączenie ładowania obrazków,
- wyłączenie Javascript,
- autouzupełnianie formularzy.
Ogólnie przeglądarka mimo pewnych zalet i faktu, że pod wieloma względami swoim działaniem i uniwersalnością przewyższa to, co oferuje konkurencja. nie zmienia to faktu, sięgnąłbym po nią, tylko wtedy, gdybym nic lepszego nie miał pod ręką.
WiFi Transfer
WiFi Transfer to aplikacja, która umożliwia przesłanie na czytnik plików z innego urządzenia korzystającego z tej samej sieci WiFI. Działa to w stosunkowo prosty sposób.
Uruchamiamy aplikację i ukazuje nam się widok.
Mając smartfon, możemy zeskanować kod QR, w przypadku komputera – wpisujemy w przeglądarce internetowej podany adres strony: http://192.168.43.95:8083.
Naszym oczom ukaże się strona z chińskimi napisami. Wybieramy przycisk w prawym górnym rogu, a następnie pliki do przesłania. Działa to szybko, sprawnie i bez bawienia się w przesyłanie na adres e-mail, czy wrzucanie plików do chmury.
Listę przesłanych w ten sposób plików sprawdzimy wybierając „WiFi Transfer History”. Z tego poziomu możemy również usuwać z czytnika e-booki.
Przesyłane pliki za pomocą aplikacji WiFi Transfer „lądują” w folderze /WiFi Transfer w pamięci czytnika.
Klient poczty
Czytnik jest wyposażony w prostego klienta poczty. Próby skonfigurowania poczty na gmailu zakończyły się niepowodzeniem i komunikatem sugerującym błędne wpisanie hasła lub loginu. Pomogło dopiero wybranie w ustawieniach konta Google opcji „Zezwalaj na dostęp mniej bezpiecznych aplikacji”.
Bez większego problemu można skonfigurować konto na o2.pl. Pod względem interfejsu aplikacja przypomina trochę gmaila. Nie znalazłem niestety opcji usunięcia wcześniej skonfigurowanego konta.
Spełnia swoje zadanie, pozwalając sprawdzić pocztę, czy napisać i wysłać krótką wiadomość.
Odtwarzacz muzyki
Na Onyx Boox Nova Pro znajdziemy również prosty odtwarzacz muzyki. Umożliwia on porządkowanie utworów według albumów, wykonawców. Można także tworzyć własne listy odtwarzania.
Odtwarzacz nie ma opcji sortowania czy wyszukiwania w bibliotece. Minusem może być też fakt, że można uruchomić bez odtwarzanie bez względu na to czy mamy aktywne połączenie Bluetooth. Aplikacja działa w tle. O aktywnym odtwarzaniu informuje niepozorna kropka w pasku systemowym.
Pozostałe aplikacje: Kalendarz, Kalkulator i Zegar
Na czytniku znajdziemy domyślnie zainstalowane takie aplikacje jak zegar, kalkulator czy kalendarz.
Zegar pokazuje czas i umożliwia jego wyświetlanie w kilku różnych strefach czasowych.
Na Onyx Boox Nova Pro znajdziemy również prosty kalkulator.
Jedną z domyślnie zainstalowanych na czytniku aplikacji jest kalendarz.
Niestety aplikacja nie jest w żaden sposób dostosowana do ekranu E Ink, a dodawane wydarzenia są słabo czytelne.
Wyjątkiem jest układ „miesiąca”. Pomimo tego kalendarz, działa, poprawnie synchronizuje się z chmurą Google i innymi urządzeniami.
Własne aplikacje: E Ink Store i Google Play
W Onyx Boox Nova Pro nie jesteśmy możemy instalować wybrane przez nas aplikacje na trzy sposoby:
- korzystając z wbudowanego sklepu z aplikacjami,
- wykorzystując Google Play,
- instalując aplikacje samodzielnie z plików apk.
Domyślny sklep z aplikacjami podzielony jest na działy:
- Read,
- News,
- Study,
- Tools,
- Work.
Znajdziemy alternatywne aplikacje do e-booków, przeglądarki internetowe, aplikacje do czytania „odroczonego” (Pocket), gromadzenia notatek, chmury (Dropbox, Google Drive) i edytory tekstu (Writer, MicroSoft Word).
Czytnik posiada również funkcje „optymalizowania” działania aplikacji. W tym celu przytrzymujemy palec na skrócie do aplikacji i z kontekstowego menu
Możemy min. zwiększyć kontrast, ustawić wytłuszczenie czcionki, wymusić odświeżanie strony, co określoną liczbę stron, włączyć tryb A2 (czyli przyspieszonego odświeżania tła), ustawienie trybu pełnoekranowego, ustawienie limitu czasu animacji.
Optymalizacja w niektórych przypadkach podnosi komfort korzystania z aplikacji i dostosowuje jej działanie do ekranu E Ink.
Jednak bywają sytuacje, że niektóre ustawienia optymalizacji przynoszą więcej szkody niż pożytku. Ograniczenie czasu odtwarzania animacji, może spowodować, że niektóre czynności wykonywane przez aplikację, nie będą sygnalizowane na ekranie.
Dlatego najpierw należy sprawdzić, jak aplikacja sprawuje się w zwykłym trybie, a dopiero potem korygować jej działanie przy pomocy „optymalizacji”.
Aplikacja Kindle na Onyx Boox Nova Pro
Na samym początku zaznaczam, że aplikacja Kindle nie zmieni Onyx Boox Nova Pro w czytnik e-booków Kindle, ponieważ została ona stworzona z myślą o smartfonach i tabletach. Tym niemniej dzięki niej zyskamy takie funkcje jak:
- sporządzanie fiszek,
- dostęp do darmowych i całkiem obszernych słowników anglojęzycznych,
- wyeksportowanie notatek do formatu HTML,
- sprawnie działająca chmura z synchronizacją notatek i możliwością wysyłki plików na e-mail.
W przypadku e-booków z Amazonu mamy szerszy wybór dostępnych czcionek, dostępna jest także funkcja „page-to-flip” czyli kartkowania.
W trybie zwykłym pojawia się jeden mankament obniżający komfort czytania, efekt przesunięcia tekstu „w bok” przy zmianie strony. Da się go jednak zredukować dzięki optymalizacji, przez ustawienie limitu czasowego animacji, użycie trybu Regal lub „wymuszenia trybu A2”. Pomocna może okazać się ustawienie limitu czasu animacji i liczby zmian strony, po której następuje pełne odświeżenie strony. W ustawieniach samej aplikacji Kindle należy również wyłączyć opcję „Page Curl”.
Poniżej krótki film prezentujący działanie aplikacji Kindle na Onyx Boox Nova Pro
Dzięki tym zabiegom możemy uzyskać przyzwoity komfort czytania w aplikacji Kindle na Onyx Boox Nova Pro. W czasie testów korzystałem aplikacji Kindle w wersji 8.19.0.18 z przeinstalowanego sklepu z aplikacjami.
Aplikacja Legimi na Onyx Boox Nova Pro
Znakiem rozpoznawczym Legimi jest abonament na e-booki, najpopularniejsza tego typu usługa na polskim rynku. Najtańszy pakiet zaczyna się od 6,99 zł / miesięcznie i obejmuje 300 stron. Za 39,99 miesięcznie można czytać bez limitu dowolne książki z ponad 20 000 dostępnych pozycji.
Na Onyx Boox Nova Pro zainstalowałem aplikację Legimi ze sklepu Google Play. Otwiera się ona w czasie 20-30 sekund. Kolejne 20 s. zajęło mi otwarcie ostatnio czytanego e-booka w abonamencie.
Ekran startowy aplikacji obejmuje statystyki czytania z ostatniego tygodnia
Znajdziemy tu również skróty do ostatnio czytanych książek.
Wybierając ikonę w prawym górnym rogu przejdziemy do panelu zarządzania kontem, skąd sprawdzimy stan subskrypcji. Swego czasu napisałem artykuł o tym, jak Legimi z limitem przyssało się do portfela. Legimi informuje o dacie następnego pobrania opłaty z karty, ale nadal nie wspomina, że nastąpi ono także po przekroczeniu limitu.
W ustawieniach czytnika warto wyłączyć animację przy zmianie strony. Ta jedna czynność na tyle poprawia komfort czytania, że można nawet się obejść bez „optymalizacji”.
Negatywną stroną działania aplikacji jest dość topornie działający katalog. Przeglądanie wyników wyszukiwania odbywa się przez przeciąganie ekranu, a nie przerzucanie stron. Z drugiej strony dość sprawnie działa wyszukiwanie.
Zmiany w kryteriach filtrowania aktywuje się dość niepozornym przyciskiem „zatwierdź”.
Jeśli chcemy wyfiltrować np. tylko e-booki w abonamencie, to po każdej zmianie kategorii, musimy zmienić i zatwierdzić ustawienia filtrowania. Jest to uciążliwe, jeśli zależy nam na przeglądaniu tylko oferty abonamentowej.
Do listy książek, które chcemy przeczytać, dodajemy e-booka, wybierając przycisk „dodaj na półkę”. Po tej czynności zmieni się on na „pobierz”. Dotknięcie przycisku powoduje pobranie e-booka.
Po pobraniu opis przycisku zmieni się na „otwórz”.
Półka to po prostu miejsce, w którym gromadzimy książki, które wybraliśmy do przeczytania. Z poziomu tej zakładki możemy je pobierać i otwierać.
Otwieranie e-booka zajmuje ok. 20 sekund. Towarzyszy temu animacja „ładowania”.
Z menu e-booka przejdziemy do spisu treści. W jego sąsiedztwie znajdziemy również listę dodanych zakładek i zaznaczonych cytatów.
Aplikacja nie grzeszy nadmiarem ustawień. Możemy tu:
- zmienić rozmiar i krój czcionki,
- ustawić rozmiar marginesów (0-10%),
- określić rozmiar interlinii,
- wybrać sposób wyrównania tekstu (do lewej, do prawej, wyjustowanie).
Z dostępnych krojów najbardziej „czytnikowa” jest szeryfowa czcionka Sanchez.
Aplikacja Legimi umożliwia dodawanie zakładek i wyszukiwanie w tekście. Nie znajdziemy tu jednak słownika, ani możliwości wyróżnienia fragmentów tekstu.
Jeśli chodzi o samą lekturę, to jak wspomniałem otwieranie e-booka może potrwać nawet 20 sekund. Zmiana stron przebiega stosunkowo sprawnie, na poziomie zapewniającym wygodę czytania. Główną wadą aplikacji jest irytujący efekt ładowania, pojawiający się przy zakończeniu rozdziału lub przy przejściu do innej części książki
Podsumowanie: łyżka dziegciu, chochla miodu
Onyx Boox Nova Pro zaskoczył mnie stosunkowo szybkim, sprawnym i stabilnym działaniem. Czytnik w czasie testów nie zaliczył „zwisów”, które wymagałyby ponownego uruchomienia.
Do niepożądanych zdarzeń w czasie korzystania z czytnika zaliczyłbym znikanie tekstu podczas zaznaczania fragmentu w plikach PDF. Tekst z powrotem pojawia się na ekranie po skończeniu zaznaczenia.
Sporadycznie zdarzyły mi się sytuację, w których na ekranie startowym zostawały „resztki po e-booku”. Pomagało wówczas włączenie trybu A2 i jego wyłączenie przyciskiem z pasku systemowego.
Niesforne aplikacje, które rozgrzewały plecki czytnika, można było ujarzmić przy pomocy menedżera zadań.
Pod względem funkcjonalności, czyli połączenia w jednym urządzenia ekranu 7,8 cala (300 PPI), podświetlenia ekranu, Androida z możliwością instalowania własnych aplikacji oraz ekranu WACOM pozwalającego na precyzyjne pisanie rysikiem, na polskim rynku Onyx Boox Nova Pro nie ma sobie równych.
Na bardzo dobrym poziomie stoi obsługa plików PDF i DJVU. Czytnik pozwala nie tylko na przycięcie marginesów, tryb kolumnowy, komiksowy, ale także pozwala na skorygowanie wyglądu tła i tekstu, poprawiając komfort czytania skanów gazet czy książek na pożółkłym papierze. Te funkcje czynią go jednym z lepszych czytników do PDF w tym rozmiarze ekranu.
Dużym atutem jest możliwość określenia kierunku nawigacji i kolejności wyświetlania poszczególnych fragmentów strony w plikach PDF i DJVU.
Onyx Boox Nova dzięki możliwości dodawania odręcznych notatek i ich eksportu może się sprawdzić w nauce.
Bardzo przydatna i praktyczna w kwestii bezprzewodowej wysyłki plików na czytnik jest aplikacja WiFi Transfer. Nie korzysta ona z chmury i umożliwia wygodne i szybkie przesłanie większej ilości plików.
Po stronie plusów Onyx Boox Nova Pro zapisuje:
- szybkie i wydajne działanie,
- dobrą obsługę PDF i DJVU z opcją regulacji kontrastu i korekcją gamma,
- bezprzewodową wysyłkę plików na czytnik dzięki WiFi Transfer,
- sporządzanie i eksport notatek,
- podświetlenie ekranu z regulacją barwy,
- instalowanie własnych aplikacji i optymalizacja ich działania,
- odręczne notatki i szkicowanie przy pomocy stylusa,
- rozbudowane opcje nawigacji po książce
- tryb A2 (przyspieszonego odświeżania)
- wejście USB typu C,
- wbudowany sklep z aplikacjami
- możliwość instalacji Google Play,
Z drugiej strony w sposobie skonstruowania niektórych aspektów działania czytnika można zauważyć bałagan. Przejawia się on w min. w pokazywaniu wyeksportowanych notatek w bibliotece wraz z innymi książkami, udostępnieniu ponad 100 różnych czcionek.
Sporo do życzenia pozostawia również polskie tłumaczenia (np. „rozmiar twarzy” zamiast „rozmiar czcionki”) interfejsu, które czasem bawi, a czasem konsternuje i… zmusza do przejścia na angielską wersję językową.
Domyślna aplikacja do e-booków spisuje się całkiem przyzwoicie. Oprócz standardowych ustawień ustawień czcionki i układu tekstu, znajdziemy w niej opcje poprawy kontrastu i korekcję gamma obrazków osadzonych w tekście. Z drugiej strony brakuje możliwości wyświetlenia osadzonej czcionki przez wydawcę, czy sterowania wyrównaniem tekstu.
Interfejs użytkownika uległ znacznej poprawie w porównaniu z wcześniejszymi wersjami aplikacji Neo Reader. Niemniej jednak w przypadku plików PDF początkujący użytkownik może czuć się trochę zagubiony.
Po stronie minusów zapisuję:
- wyświetlanie w bibliotece wyeksportowanych notatek,
- błędy w tłumaczeniu,
- brak przycisków do zmiany stron.
Onyx Boox Nova Pro to jeden z ciekawszych czytników jakie zdarzyło mi się testować. Pokazuje, że Android i wszechstronność na czytniku nie musza iść w parze z niską wydajnością i ciągłymi błędami. Dodatkowym atutem jest możliwość dostosowania działania aplikacji do specyfiki czytnika, przez korekcję tła, czcionki, wymuszenie trybu A2, czy odświeżania przez pewną liczbę stron.
W mojej opinii to czytnik, który może przypaść do gustu osobom uczącym się. Szczególnie przydatna może okazać się w nauce dobra obsługa plików PDF, możliwość sporządzania odręcznych notatek. Jego zaletą jest wszechstronność, możliwość instalowania wybranych przez siebie aplikacji.
Gdzie i za ile kupić?
Onyx Boox Nova Pro kosztuje ok. 1300-1349 zł. Nie da się ukryć, że jest wyraźnie droższy od innych czytników z ekranem 7,8 cali dostępnych na polskim rynku o podobnych parametrach (PocketBook InkPad 3 – ok. 900 zł, InkBOOK Explore 999 zł).
Na papierze Onyx Boox Nova Pro pod niektórymi względami ustępuje rywalom; nie ma fizycznych przycisków do zmiany stron, a jego menu w języku polskim pozostawia wiele do życzenia. Pod względem skali i regulacji podświetlenia Onyx Boox Nova Pro wypada zdecydowanie lepiej od InkBOOK Explore. Przewyższa go również płynnością działania.
Od konkurencji wyróżnia go możliwość pisania i rysowania po ekranie oraz eksportowania wykonanych w ten sposób notatek. PocketBook InkPad 3 też ma aplikację do rysowania, ale umożliwia ona najwyżej nieporadne gryzmolenie palcem.
Onyx Boox Nova Pro możecie zamówić w sklepie z czytnikami czytio.pl.
Znajdziecie tam również dedykowane etui.
Poniżej zamieszczam również listę ofert z polskich sklepów internetowych wygenerowaną z pomocą programu Convertiser.
Dokonując zakupów z podanych wyżej linków wspieracie mnie moralnie i materialnie do dalszej pracy nad blogiem.
Aktualizacja: 20-11-2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz