Temat kolorowego e-papieru kilkakrotnie poruszałem na blogu. Jednym z największych braków współczesnych czytników jest właśnie brak kolorów. Ogranicza to ich zastosowanie. Podejść do technologii e-papieru było kilka, ale żadne dotąd nie zakończyło się sukcesem. Czy wreszcie nastąpi długo oczekiwany przełom?
Ekrany w technologii kolorowego e-papieru znane są od lat. Część z nich została wykorzystana w czytnikach, a część nie opuściła wyszła poza prototypy.
E Ink Triton
E Ink Triton jest technologią opracowaną przez największego producenta ekranów do czytników – E Ink Holdings. Jego działania zasada działania jest bardzo zbliżona pozostałych ekranów E Ink. Ekran wypełniony jest milionami mikrokapsułek z cząstkami czarnymi naładowanymi ujemnie, białymi naładowanymi dodatnio. Elektrody sterujące ekranem powodują układanie się odpowiednie ustawienie się kapsułek. Efekt koloru w technologii E Ink Triton uzyskano, nakładając powłoką siatkę kwadratów o wymiarach 2 x 2 piksele z filtrami barw podstawowych: czerwony, zielony i niebieski.
W 2012 r. na rynek trafił czytnik e-booków Ectaco Jetbook Color z ekranem E Ink Triton o rozdzielczości 1200 x 800 pikseli i przekątnej ekranu 9,7 cala. Technologia E Ink Triton doczekała się również drugiej wersji, w której kwadraty z kolorowymi filtrami zastąpiono prostokątami. W tą technologię był wyposażony Ectaco Jetbook Color 2 i PocketBook Color Lux, które weszły na rynek w 2013 r. Ten drugi czytnik został wyposażony w podświetlenie ekranu. Ponadto ekrany E Ink Triton wykorzystała firma Hanvon w swoich czytnikach. Co było największą wadą E Ink Triton? Cóż, kolor był za mało kolorowy, a do tego stosunkowo niska rozdzielczość i stosunkowo ciemne tło ekranu. Żaden z największych producentów czytników nie sięgnął po tą technologię.
Mirasol
Firma Qualcom znana z produkcji procesorów do urządzeń mobilnych rozwinęła własną technologię e-papieru – Mirasol, wykorzystujących zjawisko rezonansu optycznego. Kolor uzyskiwany jest na podstawie selektywnego odbicia pożądanych barw. W Korei Południowej przez pewien czas dostępny był w sprzedaży czytnik Kyobo wykorzystujący Mirasol. Parę firm w Azji zastosowało ekrany Mirasol w urządzeniach z Androidem. Tu podobnie jak w przypadku E Ink Triton chyba jedną z przyczyn porażki Mirasol był zbyt niska jakość uzyskiwanego koloru w porównaniu do rozwiązań opartych o LCD.
Liquavista
Holenderska firma Liquavista rozwija kolorowe, pasywne ekrany oparte o technologię elektrowettingu (elekt rozwilżania). Od czasu do czasu firma prezentowała swoje prototypy na targach. Liquavista została najpierw zakupiona przez Samsunga. Pojawiły się wówczas pogłoski, że ekrany takie trafią do masowej produkcji w 2013 r. Nic takiego się nie stało. Za to Samsung odsprzedał Liquavistę Amazonowi. Od tego czasu trwa czekanie na Kindle z kolorowym e-papierem.
ACEP
Do tematu kolorowego e-papieru powróciła firma E Ink. W 2016 r. zaprezentowała technologię pod zgrabną, marketingową nazwą - ACEP (Advanced Color e-Paper). Na razie pozwala ona na wyświetlanie 32 000 kolorów, na każdym pikselu. Jak dotąd znany jest jedynie ekran ACEP o siatce o rozdzielczości 1200 x 2500 i siatce pikseli 150 ppi. ACEP wykorzystuje pojedynczą powłokę warstwę elektroforetycznej cieczy, która może być kontrolowana z użyciem napięcia z matryc TFT. ACEP zachowuje podstawowe zalety ekranów E Ink jak energooszczędność, możliwość czytania w pełnym słońcu.
Na razie wykorzystanie technologii ACEP sprowadza się do cyfrowych tablic i znaków, ale jak donosi blog E-reader E Ink ma w 2018 r. być gotowy do masowej produkcji tych ekranów z przeznaczeniem do czytników.
Oczekiwanie na kolorowy e-papier w pełni tego słowa zaczyna przypominać czekanie na Godota, albo na… obniżkę VAT na ebooki. Nie da się ukryć, że kolorowa rewolucja przyniosłaby ożywczy powiew w wypełniony odcieniami szarości świat czytników, stanowiąc impuls do wymiany czytnika.
Temat kolorowego e-papieru kilkakrotnie poruszałem na blogu. Jednym z największych braków współczesnych czytników jest właśnie brak kolorów. Ogranicza to ich zastosowanie. Podejść do technologii e-papieru było kilka, ale żadne dotąd nie zakończyło się sukcesem. Czy wreszcie nastąpi długo oczekiwany przełom?
źródła:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz