Remament w Legimi: nowa strona, a wkrótce aplikacja

Poznańska firma Legimi, słynąca z oferty e-booków, nie zasypuje gruszek w popiele. Po ogłoszeniu emisji akcji w maju, wzięła się za remanent strony internetowej i przebudową aplikacji.

Nowa strona Legimi.pl

6 czerwca wystartowała nowa wersja strony internetowej Legimi, która przenosi kilka istotnych modyfikacji.

Legimi – nowa strona, nowe funkcje

Firma robi dużo, by udostępnić swoją ofertę na jak największej liczbie urządzeń w tym na tych z ios, Androidem i Windowsem, a na nawet na czytnikach z oprogramowaniem własnościowym opartym o Linuxa, jak PocketBook czy Kindle.

Legimi nie udostępniania e-booków w abonamencie w przeglądarce internetowej, jak zrobiła to Grupa PWN, opierając swoją wypożyczalnie na stronie internetowej i przeglądarce.

Firma stawia raczej na aplikację. Rola strony internetowej sprowadza się do:

  • wygodniejszego przeszukiwania oferty,
  • aktywowania usługi,
  • dodawanie e-booków na półkę i pobrania na czytnik

Tą ostatnią czynność można wykonać w aplikacjach na Androida czy iOS, ale w przypadku czytników Kindle czy PocketBook, konieczne było konieczne było skorzystanie z konta Legimi na stronie internetowej w przeglądarce.

Całkowicie zmieniło się wzornictwo i kolorystyka strony. Zniknął tez film w tle z „zaczytaną” Agatą Passent. Jej miejsce zajęło równie „zaczytane” i wpatrzone w czytnik dziewczę w sweterku.

Tak było:

stara strona Legimi.pl
stara strona Legimi.pl

Tak jest:

nowa strona głowna Legimi.pl
Nowa strona Legimi.pl z ofertą czytnik za złotówkę

Najistotniejsze zmiany dotyczą jednak nie samego wyglądu, ale zakresu dostępnych funkcji:

  • strona stała się responsywna, co oznacza, że dostosowuje się do rozmiaru ekranu,
  • tworzenie i zarządzanie kolekcjami stało się dostępne z poziomu strony internetowej (dotąd można było to robić tylko przez aplikację),
  • dodanie możliwości usuwania e-booków z półki przez stronę,
  • wyszukiwarka umożliwia filtrowanie według różnych rodzajów kryteriów min. wg formatu, abonamentu („zwykły” Legimi, „na Kindle”, „biblioteczny”),
  • ułatwiona została zmiana subskrypcji i dokupienia abonamentu na dodatkowy czytnik.

Zmiany nie dotyczą zatem tylko szaty graficznej, ale także wprowadzają nowe funkcje.

Nowa aplikacja Legimi na razie w wersji beta

Jednocześnie Legimi udostępniło wersję beta swojej aplikacji na Androida noszącą numer 3.0.15, Jest ona jeszcze w powijakach, nie grzeszy stabilność i część funkcji zostało w powijakach.

Ekran aplikacji wersji beta aplikacji Legimi z informacją o nowościach.
Ekran startowy aplikacji Legimi ebooks po zalogowaniu
Ekran startowy aplikacji Legimi 3.0.15 po zalogowaniu
Wyszukiwanie e-booków w aplikacji Legimi 3.0.15
Menu e-booka w aplikacji Legimi 3.0.15
Menu e-booka w aplikacji Legimi 3.0.15
Ustawienia czconki i układu tekstu w aplikacji Legimi 3.0.15
Ustawienia czconki i układu tekstu w aplikacji Legimi 3.0.15
Zapisywanie cytatu w aplikacji Legimi 3.0.15

Jeśli zdarza mi się korzystać z aplikacji Legimi, to raczej jej czytnikowej wersji.

Uproszczone ustawienia czytnika. Te dostępne dotyczące układu tekstu obejmują: rozmiar marginesów oraz interlinii, krój i wysokość czcionki

W momencie testowania nawet rozmiaru czcionki nie mogłem zmienić przy pomocy gestu. Można to wykonać tylko przy pomocy przycisków z ustawień e-booka.

Zakres ustawień umożliwia włączenie trybu nocnego i wyrównania tekstu (do lewej, do prawej i wyjustowanie). Nadal nie znajdziemy tu dzielenia wyrazów czy wytłuszczenia czcionki.

W aplikacji Legimi o porządek na naszej „półce” (zestaw e-booków wybranych do przeczytania w abonamencie) musimy się troszczyć sami.

Nie nadal żadnych opcji grupowania, czy posortowania książek, choćby według autora lub tytułu. Dobrze, że choć da się odróżnić przeczytane od nieprzeczytanych.

Jeśli wyszukujemy książki, tona ekranie mieszczą się zaledwie cztery pozycje.

Kategorie ciągle pozostają wiele do życzenia. By przejrzeć ofertę książek historycznych muszę brodzić w bajorze bardzo szeroko rozumianej humanistyki albo przedzierać się z przez kategorię „Literatura faktu, reportaże, biografie”.

Ocena zmian w Legimi

Legimi, odświeżając swoją stronę internetową i zarządzanie z jej poziomu kontem, zrobiło krok w dobrym kierunku.

Może wprowadzenie responsywności strony wydawać się trochę późne, ale trzeba pamiętać, że strona Legimi nie służy do korzystania z oferty, tylko do jej przeszukiwania, wyboru pakietu czy dodawania e-booków na półkę. Samo czytanie odbywa się już aplikacji.

Cieszy na pewno usprawnienie wyszukiwania i filtrowania oferty w zależności od posiadanego abonamentu.

Na ocenę zmian w aplikacji Legimi jest jeszcze za wcześnie. Dobrym kierunkiem jest oddzielenia ustawień czcionki i układu tekstu od tych systemowych. Moim zdaniem priorytetem powinno być nie mnożenie funkcji, ale postawienie na stabilność, prostotę i intuicyjność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz