Rynek e-booków: za Oceanem pikuje, w Europie szybuje?

Najbardziej spektakularne wzrosty sprzedaży e-booków notowano w latach na 2011-2012, kiedy w całej branży wydawniczej odczuwalne były spadki sprzedaży. Rynek -  jak człowiek - im młodszy, tym większe notuje przyrosty.

Rynek e-booków: za oceanem pikuje, w Europie szybuje?

Według danych z pierwszych 9 miesięcy 2016 r. niemiecki rynek e-booków zanotował wzrost o zaledwie 1,7 %, osiągając 5,2 % udziału w rynku wydawniczym (źródło).

Natomiast włoski rynek e-booków w pierwszej połowie 2016 r. doświadczył wzrostu o 21% (źródło). Liczba użytkowanych czytników we Włoszech szacowano na 3,5 mln. W 2015 r. wartość włoskiego rynku e-booków wyniosła ok. 51 mln euro (udział 4,2%)

Jeśli chodzi o rynek amerykański, to w pierwszej połowie 2016 r. główni wydawcy odnotowali spadki w sprzedaży e-booków o 20%. Co ciekawe, spadkom w obszarze publikacji elektronicznych towarzyszył wzrost o 32,8% sprzedaży audiobooków i wzrost o 8,8 % sprzedaży książek w miękkiej oprawie. Według danych Amerykańskiego Stowarzyszenia Wydawców udział e-booków w 2014 r. osiągnął pułap 26% i a dla danych z I połowy 2016 r. - 19,2% (źródło). Bliższe dane dotyczące raportu AAP z pierwszych trzech kwartałów znajdziecie we wpisie Czy rynek e-booków w USA w 2016 r. skurczył się o prawie 20%?.

Jak na tym tle prezentuje się polski rynek e-booków? Według raportu Instytutu Książki w 2015 r. wartość polskiego rynku e-booków wzrosła o 10,7% i osiągnęła 62 miliony złotych (ok. 2,6 % całego rynku książki) (źródło).

Zdaje sobie sprawę, że do wszelkich danych statystycznych należy podchodzić z pewną dozą ostrożności. Niemniej jednak tam, gdzie rynek e-booków rozwinął się najszybciej i najprężniej, najwcześniej można zauważyć symptomy kryzysu. Tam, gdzie jeszcze nie zdążył się na dobre rozwinąć  widać już oznaki stagnacji. Wizję triumfalnego pochodu e-booków spychającego "papier" na margines można włożyć między bajki. Póki co, to na razie ebooki stanowią margines rynku wydawniczego, którego szerokość pozostaje pod znakiem zapytania.

Warto zada pytanie o przyczyny tego "wyhamowania" e-booków. Czy jest nią piractwo, czy silne przywiązanie większości czytelników do formy papierowej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz