Stało się to o czym pisałem miesiąc temu. Amazon wypuścił wersję 1.19.2 Kindle for PC, w której pojawił się nowy format nowy format KFX i nowy DRM, którego nie można zdjąć z pomocą popularnej wtyczki do programu Calibre.
DRM warto jest usunąć z co najmniej dwóch powodów:
- by zachować ebooka jeśli Amazon upadł lub wycofał go ze swojej oferty,
- by odtworzyć ebooka na innym czytniku, np. gdybyśmy chcieli skorzystać z innego czytnika niż Kindle.
Nowa wersja Kindle for PC trochę to utrudnia, ale nie uniemozliwia. Pozostają jeszcze trzy furtki:
- Jeśli mamy Kindle wcześniejszej generacji niż Kindle Paperwhite 2 to ebooki możemy skopiować z czytnika i zdjąc z dnich DRM
- Możemy zablokować aktualizację Kindle for PC w ustawieniach lub zainstalować wcześniejszą wersję. Ostatnia wersja, która powinna działać poprawnie z chmurą Amazonu to 1.14.0 (Na Windows XP ostatnia wspierana wersja to 1.16.0)
- Możemy pobrać plik z naszego konta korzystając z opcji "Deliver & transfer via usb"
Poza negatywnymi skutkami w zakresie DRM, Kindle for PC w wersji 1.19.2 przynosi też pewne inne zmiany, jak np. ulepszoną i mniej męczącą wzrok typografię, ulepszony i dostosowujący się do rozmiaru ekranu układ strony, ulepszone wyszukiwanie. Pewną niespodzianką może być pojawianie się funkcji TTS - czytania tekstu na głos. Trochę wydaje mi się dziwne, że domyślnie zainstalowany głos lepiej sobie radził z językiem polskim czy angielskim. Być może tu Amazon skorzystał z dorobku przejętej przez siebie polskiej firmy Ivona.
Powstaje pytanie: jak długo jeszcze Amazon pozostawi te furtki nie domknięte? W końcu nie trudno wyobrazić sytuację, że aktualizacja Kindle for PC będzie wymuszana, a z konta na dysku będzie można zapisać tylko plik w formacie KFX z nowym DRM. Wydaje się natomiast mało prawdopodobne by Amazon wycofał się z szybko ze wsparcia wszystkich czytników Kindle starszych od Kindle Paperwhite 2. Paradoksalnie użytkownicy starszych modeli mogą być w nieco korzystniejszej sytuacji, jeśli chodzi o możliwość usunięcia DRM.
Wpis ten poświęcony jest usuwaniem DRM z e-booków na Kindle, a największym paradoksem, jest fakt, że popularność czytnika Amazonu w Polsce, przyczyniła się do niemal całkowitego wyrugowania DRM z polskiego rynku e-booków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz