Jakiś czas temu pisałem o projekcie niemieckiej Txtr firmy z Berlina, która zaoferowała zaoferowała proste urządzenie z eInk będące dodatkiem do smartfona. Czytnik Txtr Beagle w swej czarującej prostocie nie oferuje ani regulacji rozmiarów czcionki, zasilany jest bateriami AAA czyli paluszkami. Ebooki można jedynie pobierać przez aplikację zainstalowaną na smartfonie i przez bluetooth przesyłać na czytnik.
Model biznesowy Beagle zakładał, że czytnik będzie sprzedawany za 10 euro w parze ze smartfonami dzięki współpracy z którymś telekomów . Zamierzenia te spaliły jednak na panewce. Txtr Beagle w kwietniu br. trafił do sprzedaży z ceną niemal 60 euro. Nie była to szczególnie atrakcyjna oferta dla niemieckiego klienta, biorąc pod uwagę, że Thalia przeceniła Cybook Odyssey - pełnowartościowy czytnik obsługiwany dotykowo z modułem wifi do poziomu 59 euro. Ponadto w niemieckim Saturnie Kobo Mini kosztował 29 euro. Trudno w tym wypadku oczekiwać, by ktoś poza kolekcjonerem-gadżeciarzem skusił się na zakup kadłubowego czytnika.
Teraz sytuacja uległa zmianie. W ramach letniej promocji cena Txtr Beagle została obniżona 19,99 euro, co czyni go chyba najtańszym czytnikiem świata. Niestety czytnik nie jest wysyłany poza Niemcy. Warto zaznaczyć, że e-księgarnia Txtr ma również polską wersję z cenami w złotówkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz