w Boliwii...
Prezydent Boliwii Evo Morales podpisał ustawę, która min. znosi 16-procentowy podatek, którym była obarczona sprzedaż zarówno książek papierowych, jak i elektronicznych. Nowe prawo powinno ucieszyć wydawców i księgarzy.
Rynek książki w Boliwii jest dość specyficzny, przede wszystkim ze względu na rozpowszechnione piractwo. Nieformalna sieć drukarń na terenie Boliwii i sąsiedniego Peru w stanie skopiować i wypuścić na rynek niemal każdą papierową książkę, która trafia na rynek. Skutkiem tego jest wzrost cen książek pochodzących z legalnych źródeł.
Paradoksalnie Prezydent Evo Morales, który podpisał ustawę, przyznaje bez skrępowania, że nie lubi czytać. Pozostaje mieć nadzieje, że wkrótce Polska stanie się drugą Boliwią.
źródło: goodereader.com/blog/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz