Wcześniejsze zapowiedzi się potwierdziły, czytnik Onyx z podświetleniem ujrzał światło dzienne.
Niniejszy post to kolejny epizod czytnikowej jesieni napompowanej pikselamii i ledowym podświetleniem. Kolejnym członkiem coraz mniej elitarnego klubu 1024 x 768 pikseli + "HD" po Kindle Paperwhite oraz Kobo Glo stał się czytnik Onyx i62m Aurora.
Aurora (dygresja: na polskim rynku nazwy czytników Onyxa nawiązujące do reckich bóstw nie są używane w przeciwieństwie do rosyjskiego, na którym Onyx M92 to Hercules, nazwy te są dużo łatwiejsze do zapamiętania niż enigmatyczne ciągi literowo-cyfrowe pozbawione znaczenia) ma dotykowy ekran w technologii elektronicznego atramentu firmy LG Display z wbudowanym ledowym podświetleniem.
Poniżej krótki film prezentujący czytnik Onyx i62m Aurora.
Być może za wcześnie jest na oceny, ale menu nie wygląda na szczególnie intuicyjne, Trudno stwierdzić, co ma oznaczać moment, kiedy czytnik wypada z ręki w ostatniej sekundzie filmu: czy ma pokazać jego wytrzymałość czy też wskazać, jak łatwo może wyślizgnąć się z dłoni.
Jeśli chodzi ocenę, to Onyx i62 HD bez podświetlenia na ereader-store.de to wydatek 179 euro z wliczonym podatkiem. Trudno przypuszczać, by model z podświetleniem był tańszy. Obecnie żaden z tych dwóch modeli nie jest dostępny u polskiego dystrybutora czytników Onyxa - firmy Arta Tech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz