Choć zabezpieczenia DRM (Digital Right Management) z głównego nurtu polskiego rynku książki elektronicznej zostały wyparte przez znak wodny wiosną 2012 r., to jednak warto wspomnieć, że w niektórych segmentach zachowały dość mocną pozycję. Mam na myśli przede wszystkim literaturę prawniczą. DRM w wydaniu firmy Adobe jest powszechnie stosowany w e-księgarniach w Europie Zachodniej.