Ruszyła kolejna odsłona akcji Czytaj PL, dzięki której, każdy może zyskać dostęp do 12 bestsellerów w formie elektronicznej całodobowo i za darmo!
Co jest do przeczytania/przesłuchania?
Jak co roku, by osłodzić lekturą coraz chłodniejsze i deszczowe listopadowe wieczory, wystartowała akcja Czytaj PL, która już na stałe wpisała się w kalendarz czytelniczy. Tym razem organizatorzy udostępniają dwanaście bestsellerowych tytułów min. takich autorów jak Robert Małecki, Jakub Małecki, Dominika Słowik, Jakub Ćwiek czy Paulina Hendel.
Poniżej lista pełna lista dostępnych książek:
- Karolina Macios, Czarne morze
- Remigiusz Mróz, Głosy z zaświatów
- Mariusz Szczygieł, Tylko nie ma
- Mikołaj Łoziński, Stramer
- Dominika Słowik, Zimowla
- Robert Małecki, Zadra
- Jakub Ćwiek, Topiel
- Paulina Hendel, Strażnik
- Andri Snaer Magnason, O czasie i wodzie (tylko e-book)
- Wojciech Drewniak, Historia bez cenzury. I straszno, i śmieszno – PRL (tylko e-book)
- Jakub Małecki, Horyzont
- Stefanie Stahl, Kochaj najlepiej jak potrafisz
Na liście tytułów przeważa beletrystyka, ale nie zabrakło też literatury faktu, filozofii czy poradnika. Podobnie jak w poprzednim roku w gronie autorów pojawili się Drewniak, Mróz i Jakub Małecki.
Dziesięć tytułów dostępnych jest w formie audiobooka i e-booka, a dwa tylko w formie e-booka.
Co zrobić, by skorzystać z Czytaj PL?
By skorzystać z suto zastawionego darmowego szwedzkiego stołu z cyfrowymi książkami, który oferuje nam akcja Czytaj PL, konieczne jest zainstalowanie lub zaaktualizowanie aplikacji Woblink i oczywiście posiadanie konta w tej e-księgarni.
Kolejny krok to zeskanowanie kodu QR dostępnego na plakatach lub po prostu na stronie internetowej czytajpl.pl.
W poprzednich latach akcja miała bardziej „plakatowy” charakter. W tym roku z racji morowego powietrza i związanych z tym ograniczeń promocja Czytaj PL przeniesie się w większości do sieci. Nadal można pobrać, wydrukować i powiesić plakat acji z kodem QR.
W tym roku Czytaj PL doczekała się spotu reklamowego
Aplikacja Woblink – czytelnicza uczta czy lizanie lodów przez szybę?
By delektować się dostępnymi tytułami, trzeba korzystać z aplikacji Woblink. To oznacza, że czytelniczą przygodę możemy odbywać na urządzeniach z Androidem lub iOS., czyli głównie na tabletach i smartfonach. Aktualna wersja aplikacji Woblink powinna działać na urządzeniach Androidem 4.4 i wyższym. To oznacza, że nie skorzystacie z niej głównie na smartfonach i tabletach.
Czy z aplikacji Woblink skorzystać na czytnikach?
Akcja Czytaj PL to czas, kiedy brałem swojego InkBOOK Classic 2 z Androidem 4.2 i katowałem go, instalująć aplikację Woblink. W tym roku nie musiałem, tego robić, bo została mi z poprzedniego roku. Mimo zeszłorocznej wersji aplikacji udało mi się dodać książkę z akcji Czytaj PL, ale już pobranie książki i jej otwarcie zakończyło się niepowodzeniem.
Z aplikacji Woblink będą mogli skorzystać użytkownicy InkBOOK Calypso oraz wielu czytników Onyx Boox, z których najnowsze modele mają Androida 10.0.
Osobną kwestią jest to, jak aplikacja zaprojektowana na smartfony i tablety, będzie się sprawować obsługującym zaledwie szesnaście odcieni ekranie czytnika. Niemniej jednak jeśli macie czytnik z Androidem 4.4 lub wyższym warto spróbować.
Aplikacja Woblink jeśli chodzi o samą funkcję odczytywania e-booków nie grzeszy nadmiarem ustawień.
Możemy tu wybrać jeden z trzech wariantów rozmiarów interlinii i marginesów, ustawić wielkość czcionki i wybrać jeden z czterech kolorów tła (biały, zielony, sepia i ciemnoszary).
Do wyboru mamy czcionkę szeryfową, bezszeryfową i czcionkę o stałej szerokości znaków.
Aplikacja irytuje zbyt dużymi marginesami dolnymi i górnymi. Strony zmieniamy dotknięciem bocznego marginesu.
Jeśli palcem zahaczymy o tekst, to wówczas pojawi nam się menu u góry ekranu z możliwością dodania zakładki, przejścia do spisu treści czy ustawień czcionki.
Aplikacja nie pozwala nawet na zmianę stron przy pomocy przycisków do regulacji głośności.
W stosunku do poprzedniego roku, jeśli chodzi o samą funkcję odczytywania e-booków, nie jestem w stanie zauważyć chociaż jednej zmiany na plus.
Pomimo tych mankamentów, dla osoba wystarczająco zdeterminowanej czytanie nawet na aplikacji Woblink może stać się przyjemnością.
W przypadku dziesięciu tytułów można zawsze skorzystać z audiobooka w aplikacji Woblink.
Umożliwia przewijanie, odtwarzanie w tle, dodawanie zakładek i nawigowanie z wykorzystaniem spisu treści.
Podsumowanie
Czytaj PL na stałe wpisała się w czytelniczy pejzaż polskiej jesieni. Potrwa do końca listopada, ale zwykle bywa przedłużana jeszcze o część grudnia. Być może tak i tym razem. Na koniec parę słów o organizatorach. Są nimi
- Kraków - miasto literatury UNESCO, które swego czasu mogło pochwalić się niemal całkowitym wytrzebieniem księgarń ze swego Rynku,
- Krakowskie Biuro Festiwalowe – miejska powołana do „mielenia” pieniędzy na bale i festiwale
- Woblink.com – cyfrowe ramię Grupy Znak.
Kto za to płaci? Pan płaci, Pani płaci, społeczeństwo… a w jego imieniu Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który dofinansował akcję w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz