Wraz z omawianym wcześniej Kobo Aura One na rynek trafił również sześciocalowy czytnik kanadyjskiego producenta - Kobo Aura Edition 2.
Ma on być naturalnym następcą Kobo Glo HD, który właśnie przestał być dostępny w sprzedaży na stronach Kobo.
Jeśli chodzi o wygląd, to Aura Edition 2 ma ogumiony tył obudowy z jaskrawo niebieskim wyłącznikiem - podobnie jak w omawianym wcześniej ośmiocalowcu - Aura One. Rzeczą która, trochę zaskakuje, to rezygnacja ze zrównania ekranu z ramką obudowy. Takie rozwiązanie zastosowano w pierwszym sześciocalowym modelu Kobo Aura, więc można było oczekiwać kontynuacji tego rozwiązania.
Niemiłą niespodzianką jest ekran E Ink Carta o siatce pikseli 212 ppi, czyli o mniejszej rozdzielczości niż w Kobo Glo HD z ekranem 300 ppi. Aura 2 Edition posiada wbudowane solidne, równomierne podświetlenie, wolne od niebieskawych smug i cieni.
W odróżnieniu od Aura One, Aura Edition 2 nie posiada aplikacji Overdrive, choć nie można wykluczyć, że pojawi się ona przy którejś aktualizacji oprogramowania. Sześciocalowiec, podobnie jak jego większy brat, raczej kiepsko radzi sobie z obsługą plików PDF. Nie posiada trybu reflow, czy nawet możliwości przycięcia marginesów. Trzeba liczyć się z znacznymi opóźnieniami przy przybliżaniu.
Poniżej podstawowe dane techniczne czytnika Kobo Aura Edition 2:
- ekran E Ink Carta o rozdzielczości 1024 x 768 pikseli (212 ppi), obsługiwany dotykowo z wbudowanym podświetleniem
- waga 180 g
- wymiary 159 x 113 x 8,5 mm
- obsługa formatów EPUB, EPUB3, PDF, MOBI, JPEG, GIF, PNG, BMP, TIFF, TXT, HTML, RTF, CBZ, CBR
- moduł WiFi
- 4 Gb pamięci wewnętrznej
Poniżej krótka wideorecenzja twórców bloga Goodereader.com
Cena czytnika sklepie Kobo to $119,99, a w niemieckim Media Markt 119,99 euro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz