Niedawno zapowiadany InkBOOK Explore zaliczył falstart. Okazuje się, że wysyłka czytnika, została przełożona na wrzesień.
Niedawno ruszyła przedsprzedaż inkBOOK Explore z ośmiocalowym ekranem o najwyższej rozdzielczości (300 ppi).
Czytnik wyróżniają fizyczne przyciski do zmiany stron na bocznych krawędziach i system operacyjny Android z możliwością instalowania aplikacji (ze względów licencyjnych bez sklepu Google Play).
Niestety okazało się, że klienci na wysyłkę czytnika będą musieli poczekać do…września. Oficjalnym powodem opóźnienia jest ujawnione w testach problemy z jakością wyłącznika, który okazał się być podatny na pękanie i obluzowywanie.
Firma Arta Tech poinformowała o problemie mejlowo te osoby, które zamówiły InkBOOK Explore, przepraszając za niedogodność i oferując zwrot pieniędzy lub bliżej nieokreśloną niespodziankę dla tych, którzy zdecydują się poczekać.
Jeśli rzeczywiście problem dotyczy tylko przycisku, to opóźnienie dostawy wydaje się do przełknięcia. Jest też korzystne ze względów marketingowych dla producenta. Ponieważ wada techniczna dość szybko zostałaby wypunktowana przez użytkowników.
W mojej ocenie przesunięcie terminu wysyłki i fatycznej premiery czytnika, za cenę poprawienie w tym czasie wad technicznych dotyczących jakości wykonania, jest dobrym posunięciem. Klientom oszczędzi frustracji, a firmie strat związanych ze zwrotami i złym przyjęciem nowego produktu na rynku.
Źródło:
- swiatczytnikow.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz