Czy jest szansa, że czekanie na porządny kolorowy e-papier, przestanie być „czekaniem na Godota”?.
Podejść do tego tematu kolorowego e-papieru: E Ink Triton, Mirasol i Liquavista. O żadnym nie można powiedzieć, by zakończyło się sukcesem.
Kiedy Amazon wykupił od Samsunga holenderską firmę Liquavista, prowadzącej badania nad e-papierem w technologii electrowettingu, pojawiły się na nadzieje na Kindle z kolorowy ekranem. Niestety na to się raczej nie zanosi, a wieści o dalszych pracach firmy o holenderskim rodowodzie jak na lekarstwo.
Ostatnio amerykańska firma CLEARink Displays Inc. pochwaliła się podpisaniem umowy z „czołowym producentem tabletów” na dostawę ekranów w 2019 r. Spółka ta rozwija własną technologię e-papieru.
W 2017 r. na SID Display Week CLEARink została wyróżniona za prototypy kolorowych ekranów, które pozwalały na odtwarzanie video „w kolorze” w tempie 33 klatek na sekundę. Ekrany miały być eneergoszczędne i czytelne w pełnym słońcu.
Poniżej film z tych z SID Display Week z 2017 r.
Jednak jakość i wyrazistość koloru na prezentowanych prototypach nie powala na kolana.
Poniżej film z SID Display 2018.
CLEARink ma pracować nad ekranami o rozmiarach 1,1 do 9,7 cali o gęstości siatki pikseli od 106 do 200 ppi., celując w rynek urządzeń ubieralnych (zegarków) i tabletów edukacyjnych
Oferowana rozdzielczość nie jest stosunkowa niska, w porównaniu do technologii E Ink Carta, która oferuje ekranu o siatce pikseli 300 ppi.
Nie wiem, na ile poważnie można brać zapowiedzi pojawienia się jakichś urządzeń z ekranami ClEARink w 2019 r. W poprzednim roku zapowiadali pojawienie się gotowych urządzeń w styczniu 2018 r. i z tych zapowiedzi niewiele wyszło.
Wydaje mi się, że jeśli rzeczywiście coś pojawi się na rynku z ekranami technologii CLEARink w 2019 r., to mało prawdopodobne, by trafiło do masowej sprzedaży. Jeśli się rzeczywiście coś ukaże, to będzie te zapewne eksperymentalna seria tabletów edukacyjnych dla dzieci w chińskich szkołach.
Źródła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz